Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-f
or-mail
From: "Ana" <a...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: wlasna matka mnie ponizyla
Date: Fri, 22 Aug 2003 17:36:24 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 49
Message-ID: <bi5kao$f19$1@inews.gazeta.pl>
References: <bi2kv6$8ci$1@atlantis.news.tpi.pl> <bi2m3n$guk$1@news.lublin.pl>
<bi2oag$fij$1@inews.gazeta.pl> <bi3r35$adv$1@korweta.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: host-62-141-225-202.kalisz.mm.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1061573784 15401 172.20.26.242 (22 Aug 2003 17:36:24 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 22 Aug 2003 17:36:24 +0000 (UTC)
X-User: an_a1
X-Forwarded-For: host-62-141-225-202.kalisz.mm.pl
X-Remote-IP: host-62-141-225-202.kalisz.mm.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:221498
Ukryj nagłówki
Współczujacy <t...@a...jest.nieprawidlowy> napisał(a):
> To prawda, zresztą życie nie jest proste, możesz mieć wielu znajomych, wielu
> zwać przyjaciółmi, a matkę masz tylko jedną,
Jak AnKa zniosłaby 2?
> Skoro prosiłaś się na ten świat - doceń to, że Cię przyjęła.
Wierutna bzdura! Pan Bóg przydziela aniołki. Przyjmuje się je z wdzięcznością.
> Niemożliwe w dziesiejszych czasach jest to, aby ludzie się rozumieli, zawsze
> jest tak, było i być może będzie - wiele nieporozumień. Ale czy warto
> tracić czas na bójki i niezgodę. Każdy jest w jakiejś mierze dumny,
> honorowy i kazdy zycie rozumie jak potrafi. A wierz mi, kiedy ją utracisz,
> kiedy pozyjesz sobie dłużej, poznasz życie, ludzi - zatęsknisz za tymi
> latami,
Za obelgami i laniem?
Na podstawie czego tak wnioskujesz?
> Możesz uciec, ale to każdy potrafi, sztuką jest rozwiązywać problemy, a nie
> od nich uciekać.
> Jak pomyślisz jeszcze bardziej - zobaczysz, że dzięki temu, jak matka Cię
> traktuje (na pewno nie dlatego zeby to lubila robic, po prostu cie kocha,
> ale nie potrafi inaczej)
A co to szklance za różnica, czy zbito ją przypadkiem, czy też ktoś ją
specjalnie rzucił na ziemię? Może by było lepiej, gdyby matka tak nie kochała
córki? Może dowodów macierzyńskiej miłości byłoby mniej?
> możesz być silniejsza, a jak uciekniesz -
> stracisz coś, czego już nigdy możesz nie odzyskać.
> A co potem - jak zostaniesz sama i zdarzy się coś, jakiś problem - znów
> uciekniesz? Gdzie?
Nie każde rozstanie jest ucieczką. Znacznie częściej ludzie zwyczajnie od
siebie odchodzą niż uciekają. Ucieczka to patologia.
Umiejętność rozwiązywania problemów a znoszenie codziennej udręki współżycia
z kimś, kto próbuje wymóc określone postępowanie na jakimś członku rodziny,
to sprawy biegunowo różne.
Właśnie uczestniczenie w toksycznym związku może raz na zawsze spaczyć
umiejętności poprawnego kontaktowania się z otoczeniem.
Wżną rzeczą w życiu jest rozróżniania sytuacji, gdzie jeszcze warto zabiegać
z kimś o zgodę, o poprawę stosunków, od takich w których to już nie ma sensu,
bo jakakolwiek zmiana jest niemożliwa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|