Strona główna Grupy pl.soc.rodzina moja kolej :(

Grupy

Szukaj w grupach

 

moja kolej :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 426


« poprzedni wątek następny wątek »

351. Data: 2004-07-14 08:40:41

Temat: Re: moja kolej :(
Od: n...@m...ch szukaj wiadomości tego autora

> "Jacek" <j...@w...pl> skrev i meddelandet
> news:ccoiif$gl9$1@news.onet.pl...
>
> > A jak należy prosić aby nie wymuszać?
> > Kiedy dzwonię i pytam czy może mama zostać z naszym Jurkiem na 2
> > godzinki w piatek wieczorem to wymuszam ?
> > Magda
>
> IMO tak. Mama sie zawsze nad wami ulituje, poza tym kocha wnuka. I jak tu
> odmowic?
> Jestem z innej planety, na ktorej rodzice dali mi wyraznie do zrozumienia,
> ze kazdy sam ponosi odpowiedzialnosc za swoje potomstwo

Oj wlasnie, ja tez zyje na takiej innej planecie gdzie dziadkowie nie za bardzo
interesuja sie wnukami. Moze nie az do tego stopnia ale jednak. Najpierw bylo
to dla mnie szokiem, potem to przemyslalam i zaakceptowalam a teraz znowu ich
nie rozumiem i w sumie szkoda mi ich za takie podejscie do zycia. Ale to OT.

Mysle, ze w Polsce mozna jak najbardziej poprosic mame o zaopiekowanie sie
wnukiem, to jest jak najbardziej w normie.

Kalina


>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


352. Data: 2004-07-14 08:44:38

Temat: Re: własne rzeczy
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasia Bartnicka wrote:

> o którym nie chciałby mówic nikomu poza Tobą, czy to też nazwiesz patologią?
> Mój mąż i ja nie czytamy swojej korespondencji (szeroko rozumianej), nie
> dlatego, że mamy tajemnice przed soba, ale dlatego, że szanujemy naszych
> przyjaciół, moje kolezanki nie zawsze maja ochotę na to, żeby o wszystkim
> wiedział mój mąż. I tyle.

No wlasnie, mialam napisac cos podobnego. Czesto nasze "tajemnice" sa po
prostu dyskrecja wobec jakiegos czlowieka... czesto dotycza spraw
zadwodowych (akurat nie w moim przypadku, ale bywa i tak). Czy lekarz ma
sie zwierzac swojemu TZ, ze Kowalska ma hemoroidy ? Przeciez to jakas
paranoja.
Ja juz tu kiedys pisalam, ze nie otwieram listow meza i nie zagladam do
jego szuflad. Po prostu nie czuje takiej potrzeby, choc wiem, ze on nie
mialby nic przeciwko. Nie wiem, co by mi mialo dac otwieranie jego
korespondencji, tym bardziej, ze sa to glownie rachunki, ktore i tak
placimy razem ;)

Jedno, co jeszcze jest wazne: jesli Twoj partner staje sie tajemniczy,
to bardzo mozliwe, ze szykuje dla Ciebie jakas niespodzianke ;) Co
bardziej dociekliwi moga sobie po prostu popsuc przyjemnosc ;)

Dunia
--
Why does Sea World have a seafood restaurant? I'm halfway through my
fishburger and I realize, Oh my God. I could be eating a slow learner.
Lynda Montgomery

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


353. Data: 2004-07-14 08:44:49

Temat: Re: własne rzeczy
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:2litvmFcporgU1@uni-berlin.de...

> Po prostu, twoje uciekanie sie do przykladow skrajnych,

To nie ja pisałam o podejrzeniach że ślubny jest dilerem, pedofilem, że
wrobi nas w długi i będziemy do końca życia żałować jeśli nie będziemy mieli
dostępu do jego kieszeni, torby, korespondencji.
Nie ja tez wydumałam sobie, że należy odbierać cudze esemesy bo może tam
ktoś po pomoc esemesuje akurat - to dopiero są skrajne przykłady.

>Przekladanie mojego pojecia
> wspolnoty partnerskiej dwojga ludzi na wspolne spodniczki na "swoim tylku"
> .... sorry - Piotrek nie nosi spodniczek,a nawet gdyby nosil, bylyby dla
> mnie duzo za duze. ;)

To była przenośnia, wiesz. Za to określanie mojego dziesięcioletniego
związku jako patologicznego i bez sensu bo nie wiemy o co w tym chodzi skoro
nie grzebiemy sobie po torebkach jak mniemam uważasz za całkiem w porządku?
Tak?

> Przesadzilas i tyle. I jeszcze do tego robisz sie agresywna - na co
wskazuje
> coraz mniej parlamentarne slownictwo, do jakiego sie uciekasz.

To o ten "tyłek " Ci chodzi? To jest to nieparlamentarne i agresywne
słownictwo niby? 8-)

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


354. Data: 2004-07-14 08:46:54

Temat: Re: własne rzeczy
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cd13bg$bp4$1@localhost.localdomain...
> Sowa wrote:
>
> > Ślubuje się tam miłość, wierność i jakieś mityczne posłuszeństwo,
>
> Jakie posluszeństwo???

? Hm, no to może faktycznie cos innego - chyba faktycznie nie posłuszeństwo
a wierność małżeńską. :-)

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


355. Data: 2004-07-14 08:47:16

Temat: Re: moja kolej :(
Od: n...@m...ch szukaj wiadomości tego autora

Ale jesli na przyklad miala w planach wyjscie do opery lub
> filharmonii (moja mama robi to co tydzien), to bedzie musiala z tych planow
> zrezygnowac. IMO nie powinna byc stawiana przed takim wyborem.
>

> > Gdzie jest granica pomiędzy prośbą a wymuszaniem ?
>
.
>
> > Odwróćmy temat czy możesz powiedzieć że nigdy nie spełniłas ich prośby
> > nawet wtedy gdy nie miałaś 100% wewnetrzenj akceptacji ?
>
> Tego tematu tak sie odwrocic nie da. Inne sa relacje 'dorosle dzieci ->
> rodzice', a inne 'rodzice ->dorosle dzieci.



A ja mysle, ze to jest wlasnie taki podswiadomy "deal" : ja ci dzieckiem sie
nie zajme a ty, jak juz bede stara i chora, tez nie bedziesz musiala zawracac
sobie glowy moja osoba:(

Kalina


>
>
> --
> Ania Björk
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


356. Data: 2004-07-14 08:49:07

Temat: Re: własne rzeczy
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cd1r80$ntk$1@news.onet.pl...
> "Sowa" <m...@b...pl> wrote in message
news:cd095e$3d3$1@news.onet.pl...
>
> > > Wspomnij slowa przysiegi malzenskiej.
> >
> > Ślubuje się tam miłość, wierność i jakieś mityczne posłuszeństwo, oraz
że
> > cię po grobowa deskę nie opuszczę (to znaczy nie ja Ciebie, ale TŻ ;-)).
>
> to ty slubowalas posluszenstwo???!!!!!
> bidulka ;)))))

No dobra, już dobra.
Sprawdziłam - Powinno być: miłość, wierność, uczciwość małżeńską i że cię
nie opuszczę aż do końca twych dni"
Nie Ciebie Iwonka, nie wystraszaj się, tylko cytuję. :-)

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


357. Data: 2004-07-14 08:52:05

Temat: Re: własne rzeczy
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:2litvnFcporgU2@uni-berlin.de...

> Przepraszam, w kwestii formalnej: nie zmienilas watku tylko jego tytul.
Nie
> jest to praktyka zgodna z duchem netykiety ( tak nawiasem mowiac).

Tak, zmieniłam temat a nie watek ale jest to zgodne z netykietą.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


358. Data: 2004-07-14 08:55:11

Temat: Re: moja kolej :(
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_utandetta.com> szukaj wiadomości tego autora

<n...@m...ch> skrev i meddelandet
news:1781.00000e06.40f4f313@newsgate.onet.pl...

>> Tego tematu tak sie odwrocic nie da. Inne sa relacje 'dorosle dzieci ->
>> rodzice', a inne 'rodzice ->dorosle dzieci.

> A ja mysle, ze to jest wlasnie taki podswiadomy "deal" : ja ci dzieckiem
> sie nie zajme a ty, jak juz bede stara i chora, tez nie bedziesz
> musiala zawracac sobie glowy moja osoba:(

Chcialam raczej powiedziec to: dzieci (dorosle) zawsze maja jakis dlug wobec
swoich rodzicow, natomiast odwrotnie tak nie jest. Dlatego tez IMO domaganie
sie czegos od starych rodzicow jest nie zawsze fair.....

--
Ania Björk


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


359. Data: 2004-07-14 09:09:23

Temat: Re: moja kolej :(
Od: "Andrzej S" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chcialam raczej powiedziec to: dzieci (dorosle) zawsze maja jakis dlug wobec
> swoich rodzicow, natomiast odwrotnie tak nie jest. Dlatego tez IMO domaganie
> sie czegos od starych rodzicow jest nie zawsze fair.....

O naiwności... Pare miesiecy temu widziałem w publicznej TV reportaż o 70tatku
co siedzi w ciupie za ... niepłacenie alimentów przaz syna!

Syn dawno temu poszedł w świat. Sąd zasądził przyznanie ojcostwa w jakimś proces
poszlakowy, a matka ponieważ ojciec dziecka nieuchwytny złożył wniosek o
przeniesienie obowiązku alimentacyjnego na dziadków. Ludzi na wsi 450PLN renty,
chałupa się rozpada kryta słoma... Alimenty 2000PLN. Nie płacili. po 5 latach
przyszło policja i zabrała dziadka do ciupy.
Absurd ale prawnicy w studiu stwierdzili wszystko zgodnie z prawem, jak dziecko
narobi dzieci i się nimi nie zajmuje obowiązki przechodzą na dziadków...

Andrzej

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


360. Data: 2004-07-14 09:09:34

Temat: Re: własne rzeczy
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dunia" :

> No wlasnie, mialam napisac cos podobnego. Czesto nasze "tajemnice" sa po
> prostu dyskrecja wobec jakiegos czlowieka... czesto dotycza spraw
> zadwodowych (akurat nie w moim przypadku, ale bywa i tak). Czy lekarz ma
> sie zwierzac swojemu TZ, ze Kowalska ma hemoroidy ? Przeciez to jakas
> paranoja.

Ja kiedyś miałam bardzo nieprzyjemną sytuację.
Napisałam coś o sobie w mailu do koleżanki. Sprawa była bardzo osobista i
dotyczyła zarówno jej jak i mnie.
Potem zadzwonił do mnie jej TŻ z dziką awanturą że "buntuję mu babę". Jak
się okazało czytał jej korespondencję, o czym zresztą do mnie napisała ale
dopiero później.

Przyznam się, że gdybym wiedziała ze moja poczta zostanie przeczytana przez
jej TŻ nigdy bym do niej nie napisała tego co napisałam.
W liście nie napisałam żeby tego nikomu nie pokazywała, wydawało mi się
oczywiste, ze jesli piszę coś osobistego - to nie pokazuje się tego nawet
TŻ. A moze przeczytał bez jej wiedzy ? Nie wiem.

Ale ja myślałam naiwnie, że wszyscy - tak samo jak ja i mój mąż szanujemy na
wzajem swoją korespondencję.

Teraz już wiem - że tak nie jest.

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 35 . [ 36 ] . 37 ... 43


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Slub kuzyna
PRZEPRASZAM ZA RODZICOW !!!.
Klamca
do Kaśki!
Rozwód

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »