Data: 2004-10-22 19:35:33
Temat: Re: włosy
Od: La Luna <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego wieczoru Fri, 22 Oct 2004 21:20:08 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Knecht Ruprecht, a
następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> Dość długie włosy (przynajmniej do ramion) mam od ok. 6 lat, czy
> możliwe jest że włosy się "zmęczyły" i trzeba dać im odpocząć przez
> gruntowne skrócenie?
Ja mam dlugie wlosy juz jakies ponad 20 lat - i to znacznie dluzsze niz do
ramion :)
Lekkie podciecie jest wskazane jesli wlosy sie rozdwajaja - obciecie na
krotko niczego nie poprawi, a na pewno nie zmniejszy wypadania wlosow.
U siebie zwiekszone wypadanie obserwuje w czasie jakiegos dluzszego stresu
- wtedy potrafia wychodzic garsciami niemal przez ten czas - na szczescie
mam ich duzo ;)
No i teraz - na jesien - rowniez jakos tak przez jakis czas wiecej ich
wypadalo.
Majac krotkie wlosy - nie widzi sie ile ich wypada - przy dlugich jest to
widoczne doskonale :)
Od siebie moge dodac - jesli martwi Cie kondycja wlosow - to kup sobie w
aptece jakis preparat wzmacniajacy wlosy i paznokcie - one sa w wiekszosci
na bazie skrzypu - i przewaznie sa swietne :)
Przy czesaniu - nie szarp wlosow - zainwestuj w dobra szczotke- chyba ze
masz wlosy proste i nie za geste - wtedy moze byc grzebien. Jesli wlosy Ci
sie placza - kup sobie jakas odzywke ulatwiajaca rozczesywanie - to tez
pozwala uratowac kilka wlosow :)
Zastanow sie tez nad swoim odzywianiem i trybem zycia - bo jesli jedziesz
na zupkach z torebki i spisz 4 godziny na dobe - to tez bedziesz wlosy
tracil. I tutaj juz odzywki do wlosow nie pomoga :(
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
|