Data: 2002-04-22 13:44:41
Temat: Re: wolę noc, niż dzień
Od: w...@i...pl (Wierek)
Pokaż wszystkie nagłówki
"Wilczek" <w...@i...com> wrote in
<a9upgu$4ak$2@korweta.task.gda.pl>:
>A co musialoby sie zmienic w Twoim otoczeniu aby przestalo byc nudne?
Pewnie musialbym zaczac zmiany od siebie :), jednakze ostatnio nic mi sie
nie chce...
>Enjoy it!
Staram sie :P
>A chcesz cos o nich wiedziec? Jesli tak to podejmij jakies dzialanie
>w tym kierunku. Jesli nie to rozumiem, ze powyzsze zdanie nie jest
>zabarwione emocjonalnie.
Jak najwiecej :). Chociaz nierealne jest podejmowanie w tym kierunku
dzialan, w stosunku do kazdej mijanej osoby :) Natomiast zdanie mialo miec
wydzwiek pejoratywny.
>A jakie wszystko jest? Przeciez obiektywizm w sensie stricte nie
>istnieje.
Faktycznie, aczkolwiek nie wspominalem, iz postrzegam ten codzienny swiat
obiektywnie:)
>Noc to ciagle ta sama rzeczywistosc roznica sie tylko tym, ze wiekszosc
>ludzi udaje sie na spoczynek, promienie sloneczne nie docieraja do
>danej czesci globu stad oczy nie maja zdolnosci rozpoznawania barw.
Doslownie jest to ta sama rzeczywistosc, jednakze noc ma cos w sobie, co
pozwala oderwac sie od tej rzeczywistosci :). Hmm...pewnie mam w sobie cos
z romantyka:)
>Ort! :-)
Ops, dzieki za sprowadzenie mnie na prawa droge ortografii :))
>Czego?
A to juz zalezy tylko od Ciebie. Znajdziesz to, czego bedziesz szukal, co
bedziesz chcial znalezc:)
Pozdrawiam,
Marcin.
|