Data: 2003-07-26 17:56:39
Temat: Re: wolność a leki "na receptę" - inny aspekt
Od: "WALDIM" <w...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "bolo" <bolo@NOSPAM_.irc.pl> napisał w wiadomości
news:bfp1mi$ogr$1@topaz.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "Lech Trzeciak" <l...@i...gov.pl> napisał w
wiadomości
> news:3F1FDFC3.6080503@iimcb.gov.pl...
>
>
>
> > wykonanej pracy, a nie od godzin urzędowania. Zdaniem wielu
lekarzy
> > największym beneficjentem tego systemu są jednak pacjenci, którzy
w
> > czasie takiej "wymuszonej" wizyty mają postawione prawidłowe
rozpoznanie
> > i wdrożone prawidłowe leczenie, które następnie w czasie kolejnych
wizyt
> > jest nadzorowane.
>
> zwlaszcza kobieta ktora co 2 miesiace musi isc do ginekol. po
tabletki, i
> placic za wizyte, a mogla by co rok albo pol
nie musi co 2 miesiace...
tabletki jako jedne z niewielu lekow mozna wpisac w ilosci
wystarczajacej na polroczna kuracje
--
WaldiM
Serwis antykoncepcyjny
http://www.antykoncepcja.pl
|