Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "Andi" <b...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: wrastajacy paznokiec w paluchu, stan zapalny
Date: Sat, 16 Apr 2005 17:27:13 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 50
Message-ID: <d3rb4k$fqt$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <d3r7nl$nfh$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: zy77.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1113665492 16221 80.53.156.77 (16 Apr 2005 15:31:32 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 16 Apr 2005 15:31:32 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:176472
Ukryj nagłówki
> witam
>
> od jakichs dwoch lat mam stan zapalny w paluchu
> rozpoczelo sie od zle wycietego paznokcia, ktory zaczal wrastac
> potem byl chirurg, zrywanie paznokcia i wielki bol, gdy znieczulenie
> zeszlo..
> stan zapalny nie zniknal, paznokiec odrosl i zaczal wrastac na nowo
> co jakis czas go troche podcinam
> przemywam riwanolem, woda utleniona
> smaruje mascia z tlenkiem cynku
> czasem przynosi to ulge, ale nie dluzej niz na tydzien.
>
> do chirurga boje sie isc, bo nie mam zadnej gwarancji, ze nie zrobi mi tak
> samo jak poprzednio
> (zerwal pewnie dobrze [bol porownywalny dla mnie tylko z krioterapia
> kurzajki w dziecinstwie], ale nie powiedzial ni slowa, co robic, by sie
> wyleczylo)
>
>
> jestescie w stanie polecic jakies bezbolesne formy kuracji?
>
> widzialem ostatnio szyld "leczenie swiatlem".. wsrod roznych dolegliwosi
> byly tam wlasnie wrastajace paznokcie...
> znacie to?
>
> z gory dzieki za odpowiedz
> :)
>
Od kilku lat mam podobnie, z tym ze nie bylem jeszcze u chirurga, gdyz
internistka powiedziala tak: nalezy sprobowac nie obcinac paznokcia przez
jakis czas - zeby wyrosl troche wiekszy, nastepnie obcinac tylko po kawalku
w taki sposob aby miejsce w ktore wrasta nie bylo czesto obcinane, dzieki
temu paznokiec prawdopodobnie ukierunkuje swoj wzrost w miejsce wlasnie
czesto obcinane. Mam juz tak kilka lat - a naprawde mialem juz stan zapalny,
moczenie w wodzie z mydlem (szarym), rivanol i jakies tam masci - napewno
ulge przyniesie czestsze mycie nog (moczenie).
Spotkalem sie rowniez z jakimis plynami firmy schoola (albo podobnej nazwy -
moglem przekrecic :P) w aptece, niemniej gwarancji nie ma, a swoje kosztuja,
mam tez znajomego ktory mial w jakis specjalny sposob przeprowadzony zabieg,
wycinali jakies lozysko (albo inaczej sie to nazywa) i tylko fragment
paznokcia usuneli, niemniej wszystko nawrocilo i ma podobnie jak mial
wczesniej, takze roznie bywa - wydaje mi sie ze gdyby powodzenie zabiegow
tego typu bylo blisko 90-100% sam rowniez bym skorzystal, bo nie ukrywam
uporczywy jest to problem.
Pozdrawiam
|