U mnie tak naprawde zaczelo sie dopiero w zeszlym roku jak musialam przez 4 tygodnie lezec plackiem w szpitalu. Nauczylam sie tam haftowac i robic na drutach Niestety mimo kilkakrotnych podejsc szydelko nadal pozostalo moim koszmarem sennym :-)) Najwieksze osiagniecie.. toaletka drewniana dla mojej kolezanki kani
Zobacz także