Dnia 7/13/2005 2:35 PM,Użytkownik OLUSIA usiadł wygodnie i napisał:

> Odpuszczacie sobie?

Czasami tak, kiedy poprawienie pomyłki wymagałoby rozbioru tego, co się
zrobiło, na części pierwsze i więcej czasu straci się na niszczenie niz
na poprawki. No i wtedy, gdy błąd nie jest z gatunku tych bijących po
oczach. W innych przypadkach zaciskam zęby i walczę :) Ale ja zboczona
jestem w tym kierunku, więc nie należy mnie brać pod uwagę :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."