W klinice gdzie mam usunąć synkowi migdał, na moje zapytaie czy dziecko
będzie miałow narkozie robione zabieg usłyszałam " A po co do mrówki
strzelać a armaty?".wystarczy dobry "głupi JAsiu" i dziecko i tak prawie śpi
i mu wszystko jedno. Dodam, że to prywatna klinika dziennego pobytu i zabieg
jest płatny. Stąd moje ptanie. MOże to forma "oszczędności", że dzieci nie
usypiają,a al e lekarz jest powszechnie znany w mmoim mieście i uznawany za
jdnego z najlepszych. Leczył już dzieci znajpomych, igdałki też im wycinał i
wszyscy mówili że dzieci nie płakały, bo były ogłupione i niewiele do nich
docierało, a po zabiegu spały jeszcze ok 2 godzin. No więc co ja mam o tym
mysleć..........Zaufac lekarzowe doktorowi S ?:D
Użytkownik "ania foxy" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ccjegv$64m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Chciałam zapytać dziecko 6 letnie ma za tydzień wycinany trzeci migdał. Są
> dwie kliniki. Jedna zabieg przeprowadza w narkozie, druga w "głupim
JAsiu"-
> dziecko dostaje tabletkę do połknięcia a na sali operacyjnej ma "psikane"
w
> gardło. Który sposób jest lepszy..i dlaczego....
> z góry dziekuję
> Ania ( jak widać z opisu nie lekarz:-))
>
>