Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.neostrada
.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
From: "jangr" <j...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: wysoki cholesterol
Date: Tue, 9 Sep 2008 10:16:24 +0200
Organization: jangr
Lines: 37
Message-ID: <ga5bjr$n32$1@atlantis.news.neostrada.pl>
References: <g9o5dl$vhr$1@pepin.polanet.pl> <g9rose$rp6$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<ga2fhe$ill$1@atlantis.news.neostrada.pl> <ga3bg3$rrq$1@news.onet.pl>
Reply-To: "jangr" <j...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: co74.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1220948412 23650 80.53.224.74 (9 Sep 2008
08:20:12 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 9 Sep 2008 08:20:12 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:250148
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Cancer" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ga3bg3$rrq$1@news.onet.pl...
>> Widać jak na dłoni, jaką opinią w społeczeństwie cieszą się lekarze.
>> Lekarz - pan życia i śmierci w majestacie prawa.
>> A jak lekarz coś powie, to już powie. "Mam rację bo mam dyplom".
> Ma racje bo ma wiedze w odróżnieniu od Ciebie.
> Wiedze poparta badaniami, i naukowymi dowodami.
> A ty co masz ? brednie szarlatanów?
> Gdzie twoje dowody, ze nie warto zbijać cholesterolu ?
> Opierasz swoja wiedze, ze ktoś tam z twojej rodziny zbijał i umarł, czy na tym
> ze fanatycznie wierzysz optymalnej sekcie ?
> Ja zbijam od 7 lat , żyję i czuje sie dobrze.
> Wiec komu mam Wierzyc, Tobie ??
> W tej chwili badania naukowe dowodzą, ze nadmiar cholesterolu prowadzi do
> miażdżycy.
> Tego trzymają sie lekarze bo musza. Cancer
Sama wiedza, jako taka jest bardzo dużo warta. Gdyby po wszechstronnym
przebadaniu superkomputer postawił diagnozę, wierzyłbym w nią.
Ale lekarz, to człowiek. A człowiek jak wiadomo jest ułomny. Nie wszystko wie,
nie o wszystkim pamięta, często bierze pod uwagę rozwiązanie pierwsze z brzegu,
to, które się akurat nasuwa. Nieraz przeciążony pracą, niewyspany, albo myślący
właśnie o problemie kładzenia stropu na budowie swojego domu, itp.
Część nie ma talentu, a tylko dyplom, część nie ma do tego głowy.
Część nie uczy się na bieżąco i nie weryfikuje wiadomości w praktyce.
Część również wchodzi z dystrybutorami leków w kontakty i ordynuje ich
specyfiki, nierzadko albo niskiej wartości albo nie pasujące do choroby.
Lek trzeba gdzieś upchnąć.
A odpowiedzialność lekarza żadna. To jedyna profesja, która
może bezkarnie popełnić zbrodnię doskonałą, bo kontrola jest prawie żadna.
Z niedopatrzenia, braku umiejętności, albo żeby się zemścić na rodzinie
chorego, która go właśnie zwyzywała.
Są świetni fachowcy, oddani pracy, na których można polegać.
Ale jak ich rozpoznać i jak do nich dotrzeć?
Bo lekarz marki "lekarz" wywijający przed nosem dyplomem, to jeszcze nic
nie znaczy.
|