Data: 2001-03-19 21:25:19
Temat: Re: wysokie IQ
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja się mam świetnie, mam grono bliskich przyjaciół, może kiedyś, w
> dzieciństwie czułam się wyobcowana (IV-V klasa podstawówki), ale jak
pewnie
> wiele osób o wysokim IQ poszłam na studia, a tam spotkałam podobnych
sobie.
> Problemy natury emocjonalnej? Pewnie nie większe niż inni ludzie, może
tylko
> wgląd lepszy?
Przyjaciele to jedno, a ogólne otoczenie?
Ja np. bardzo nie lubiłam chodzić do szkoły, bo po prostu się tam nudziłam.
Nauczyciele nie mieli dla mnie czasu. Inni dorośli nie chcieli rozmawiać, bo
byłam tylko psującą dobry humor małolatą. Z rówieśnikami też nie bardzo się
dało, bo mnie niewiele rzeczy, które ich pasjonowały, wciągało. Poza tym
rzadko rozumieli o czym mówię (chyba nadal tak jest, ale w mniejszym
stopniu).
No i problemy były - bo rozwój intelektualny, miał się nijak do
emocjonalnego, do ogólnej dojrzałości psychicznej (rozumek nastolatki nie
radził sobie szczególnie z setkami przeczytanych książek).
A teraz jestem sobie zupełnie normalną dorosłą i jest dobrze :-)
Asmira
|