wywiedzione ze słowa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8

1. Data: 2010-01-15 22:03:09

Temat: wywiedzione ze słowa
Od: w_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moje nieśmiałe dziecko, które wcześniej opłakiwało propozycje udziału w
konkursach recytatorskich po tegorocznych sukcesach w kółku teatralnym
(panie mówią, że jest filarem grupy), dobrowolnie zapragnęło się zgłosić
do konkursu.
Jest tam również wspomniana w temacie kategoria i chciałby w niej
spróbować swych sił. Macie jakieś pomysły dla ucznia klasy V? Głupi
okres na takie konkursy, dzieci już za duże na poezję dziecięcą, a
jeszcze nie zawsze potrafią dobrze interpretować teksty dla starszych.
Puściłam wcześniej już jeden tekst, ale mi literówka tak straszna
wskoczyła, że go usunęłam, ale gdyby jednak był widoczny, to za błąd
posypuję głowę popiołem.
Jak już nic nie znajdziemy do tej kategorii to i pomysły do
recytatorskiego, albo prozy mile widziane :)

A niech tam, nie będę zakładać nowego tematu. Powiem wam, że ja mam
pewne obawy co do tego udziału w konkursie. Te emocje, labilność uczuć.
Młody strasznie opłakuje wszystkie niepowodzenia, a wiadomo jak jest z
konkursami. W tym roku stanął do jednego, za swoją pracę zdobył
wyróżnienie, była prezentowana za granicą, a i tak opłakiwał strasznie.
W takich sytuacjach zastanawiam się czy narażać go na takie emocje, ale
skoro sam chce iść... Ile można trzymać dziecko pod parasolem i chronić
przed negatywnymi bodźcami.
Ciężki przypadek nadwrażliwy z bardzo niską samooceną. Ktoś ma taki i
sobie radzi?
--
w_e

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2010-01-16 09:59:07

Temat: Re: wywiedzione ze słowa
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

w_e wrote:

> Ciężki przypadek nadwrażliwy z bardzo niską samooceną. Ktoś ma taki i
> sobie radzi?

Ma, ale sobie przestał radzić. Tuż przed feriami wizyta w poradni
psychologicznej. Fobia szkolna jednak nas przerosła.

http://psubraty.zrodla.org/1/wiersze.html - coś z tego może? ("Satyra na
bożą krówkę" to mój numer 1:-))
> --
> w_e

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2010-01-16 17:05:55

Temat: Re: wywiedzione ze słowa
Od: Old Rena <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-01-15 23:03, w_e pisze:
> Jest tam również wspomniana w temacie kategoria i chciałby w niej
> spróbować swych sił. Macie jakieś pomysły dla ucznia klasy V?

Znaczy, a na czym występ w tej kategorii ma polegać?

Jak jest dobry w kółku teatralnym, to może by fragment "Dynastii
Miziołków" Joanny Olech zaserwował? Bohater w zbliżonym wieku.
Chociaż nie wiem, czy łatwe to do zapamiętania. Nie próbowałam. :)

Old Rena
[& adult son]

--
|Mamy w podświadomości, że dzieci są niewinne. Otóż dziecko |
|jest niewinne w sensie seksualnym, bo jeszcze nie umie. |
|Natomiast wszyscy tutaj dobrze wiemy, do czego jest zdolne |
|dziecko w innych rzeczach. Potrafi zrobić każde paskudztwo.|

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2010-01-17 20:03:17

Temat: Re: wywiedzione ze słowa
Od: "martin" <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "w_e" <w...@o...pl>

> Ciężki przypadek nadwrażliwy z bardzo niską samooceną. Ktoś ma taki i
> sobie radzi?

współczuję. może przestań tak o nim mówić, pisać i myśleć. pozwól mu
rozwinąć własny potencjał, bo na razie to spełnia twoje oczekiwania i tyle
:P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2010-01-17 22:53:41

Temat: Re: wywiedzione ze słowa
Od: w_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

martin pisze:
>
> Użytkownik "w_e" <w...@o...pl>
>
>> Ciężki przypadek nadwrażliwy z bardzo niską samooceną. Ktoś ma taki i
>> sobie radzi?
>
> współczuję. może przestań tak o nim mówić, pisać i myśleć. pozwól mu
> rozwinąć własny potencjał, bo na razie to spełnia twoje oczekiwania i
> tyle :P

Domorosły fachowiec? Słowo ciężki ci przeszkadza? Ciężki, bo wyjątkowo
wrażliwy i z wyjątkowo niską samooceną.
--
w_e

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2010-01-18 13:18:11

Temat: Re: wywiedzione ze słowa
Od: "martin" <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "w_e" >
> Domorosły fachowiec? Słowo ciężki ci przeszkadza? Ciężki, bo wyjątkowo
> wrażliwy i z wyjątkowo niską samooceną.

z księżyca wzięła mu się ta niska samoocena? skoro ci nie pasi, że ja o tym
piszę, to idź z nim do psychologa, psychoterapeuty. akurat poczucie własne
wartości nie jest jakimś kolosalnym problemem. i nie ma czym się chwalić, a
takie odnosi sie wrażenie czytajac twoją wypowiedź.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2010-01-18 16:59:12

Temat: Re: wywiedzione ze słowa
Od: w_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

martin pisze:
>
> Użytkownik "w_e" >
>> Domorosły fachowiec? Słowo ciężki ci przeszkadza? Ciężki, bo wyjątkowo
>> wrażliwy i z wyjątkowo niską samooceną.
>
> z księżyca wzięła mu się ta niska samoocena? skoro ci nie pasi, że ja o
> tym piszę, to idź z nim do psychologa, psychoterapeuty. akurat poczucie
> własne wartości nie jest jakimś kolosalnym problemem. i nie ma czym się
> chwalić, a takie odnosi sie wrażenie czytajac twoją wypowiedź.

Nie, nie z księżyca. Między innymi z poważnych problemów zdrowotnych.
Dziecko akurat od urodzenia jest pod kontrolą fachowców i wspomniane
określenia to nie widzimisię nawiedzonej matki tylko diagnoza
specjalistów. Wierz mi to niskie poczucie wartości przekładające się na
"głębokie doły" może być problemem,być może nie tak kolosalnym w
porównaniu z tym, jakie komplikacje to dziecko ominęły, ale jednak jest.

Nie, nie chwalę się, za to tutaj czasem można spotkać osoby borykające
się z podobnymi problemami,czasem ktoś ma swój wypracowany sposób. W
końcu nawet różni psycholodzy na ten sam problem mają inne pomysły, więc

skoro można skorzystać z doświadczeń innych to dlaczego nie.
--
w_e

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2010-02-02 09:26:30

Temat: Re: wywiedzione ze słowa
Od: Lolalny Lemur <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-01-17 23:53, w_e pisze:

>>> Ciężki przypadek nadwrażliwy z bardzo niską samooceną. Ktoś ma taki i
>>> sobie radzi?
>>
>> współczuję. może przestań tak o nim mówić, pisać i myśleć. pozwól mu
>> rozwinąć własny potencjał, bo na razie to spełnia twoje oczekiwania i
>> tyle :P
>
> Domorosły fachowiec? Słowo ciężki ci przeszkadza? Ciężki, bo wyjątkowo
> wrażliwy i z wyjątkowo niską samooceną.

Ale wiesz co, on ma rację trochę. Niska samoocena i nadwrażliwość u
młodego często wynika z nadmiernej opieki. U Ciebie ta opieka jest
uzasadniona, ale - nie wiem jak to napisać, zeby sensownie zabrzmiało i
żebyś fukać nie zaczęła :) - to jest tak, że dając tę opiekę trzeba to
robic tak, żeby młode nie do konca to odczuło. To znaczy żeby wiedziało,
że jest wsparcie i tak dalej, ale żeby mogło być dzielne na własny
rachunek, bez podziwiania go za to ze wszystkich możliwych stron... heh,
chyba namotałam - trudno to opisać tak w dwóch zdaniach. Pozwól mu
rozwinąć wlasny potencjał - nie jestem pewna czy to poprawne
stylistycznie zdanie, ale wcale nie jest głupie. Zdejmij klosz, uwierz
że sobie poradzi, również z emocjami, bo potem będzie za późno (mam taki
zakloszowany przypadek w domu...). Przestań zauważać tę nadwrażliwość i
niską samoocenę, bo młode to świetnie wyczuwa. Patrzy na siebie tak, jak
Ty na niego patrzysz.

LL

--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*