Data: 2002-02-27 13:50:44
Temat: Re: wzrost - czy mamy wplyw?
Od: "Koni" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie liczylambym na to, ze Twoja kobieta jeszcze urosnie...
ja rowniez nie licze, ale pytanie bylo CZY MOZNA INGEROWAC w to w
jakikolwiek sposób. Nawet dla czystej ciekawosci interesowałoby mnie to.
> Polecam rozmowe z psychologiem... czujesz sie za duzy, czy moze ona jest
za
ja nie mam kompleksow :o) 189 to wzrost modela, 180 to modelki , jak sie
przyjmuje, ponoc.
nie pytam jak sie wyzwolic z kompleksów tylko ... [ patrz wyżej ]
> Rozumiem, ze 25 cm to duzo, jednak nie rozumiem, czy estetyczne doznania
Ci
raczej estetyczne... w zyciu jestem raczej typem idealisty i staram sie by
wszystko ukladac - w miare mozliwosci - po swojej mysli.
> Naprawde uwazasz, ze jeden, czy dwa centymetry duzo by daly? Moze troszke,
> ale w innym miejscu...
w tej sferze jest akurat wszystko "excellent", czego nie moglem powiedziec o
swojej bylej partnerce (a byla wyższa od obecnej)
> Zycze Ci, zebys mial tylko takie problemy w zwiazku.
wyglada na to ze jest to jeden jednyny mankament. Nie problem, lecz
mankament, niedoskonałosc, flaw, das Ununerreichbare, etc, jak zwal tak
zwal...
pozdroofka
k.
> Pozdrawiam
> Magdalena Budzynska
> www.szczescie.info
>
>
>
>
|