Data: 2003-04-27 09:03:17
Temat: Re: xxxpytanie o mulin
Od: "madziula" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mam pytanie dotyczące ilości muliny podawanej w schematach. Do tej pory
> robiłam nieduże rzeczy głównie z ariadny - tak co by się pouczyć. Teraz
> uznałam, że czas na coś poważniejszego.(dla mnie poważniejszego dla
większości
> z Was to pewnie normalka:-)) Przeglądałam mnóstwo schematów i bardzo mi
pasuje
> seria o której ostatnio pisano czyli podróże Heritage. Ściągnęłam sobie te
> schematy,których jeszcze nie miałam i zaczęłam liczyć mulinę. (tam są
bardzo
> dokładnie wypisane ilości). Wyszła mi jakaś astronomiczna ilość ponad sto
> kolorów. Czy jak coś tego typu xxxxujecie to faktycznie trzymacie się tych
> kolorów co w schemacie?.
jejku to chyba niemożliwe zeby takie obrazki miały tyle kolorów - ja też mam
w kolejce tą serię ale nie sprawdzałam jeszcze ile to ma kolorów.
> I podstawowe pytanie - jak haftować aby tychże mulin zużyć jak najmiej.
po prostu musisz kupić kanwę lub aidę 14,16 18 na kóre haftuje się dwama
nitkami a nie trzema jak na rzdszych kanwech wtedy jest naprawdę duża
oszczędność nitek :)
Na
> razie na odwrotnej stronie obrazków mam obraz nędzy i rozpaczy. Czy mam
przy
> każdej zmianie miejsca danego koloru obcinać nitkę?. Czy haftując robicie
> najpierw (na większym obrazku) wszystko jednym koleorem z całego schematu
i
> dopiero następny?
ja zawsze obicnam nitkę jeżeli odległość od jednego do drugiego krzyżyka
jest większa niż 4 krzyżyki. I rzeczywiście jak są duże powieszchnie to tak
jak mówiła Manika trzeba najpierw w jedną strnę rządek półkrzyżyków potem w
drugą :)))
> Sory za tyle pytań ale mam straszną ochotę przejść do wyższego
wtajemniczenia
> xxx ale trochę się boję. Tylko przez ile można haftować pojedyńcze
elementy?
nie bój się tylko bierz się do dzieła i koniecznie pochwal się tu nam jak
juz skończysz :)))
>
-------Magda-------
Białystok
www.madziula.prv.pl
|