> im bardziej przygladam sie ludziom i ich zachowaniom tym bardziej zdaje sobie
> sprawe jak bardzo rozna jestem od nich. dlaczego nie potrafie wzbudzic w sobie
> takiej wiezi laczacej ludzi w grupie, dlaczego zawsze czuje sie tak 'dziko',
> tak obco?

zdarzenia przyjemne łączą ludzi, nieprzyjemne odpychają.
może być tak że niewiele z twoich wypowiedzi sprawia ci
przyjemność lub wiele wypowiedzi innych osób jest nieprzyjemne.

> zawsze jest ten strach ten dyskomfort ktory towarzyszy spotkaniom towarzyskim.
leczylam sie na fobie spoleczna, bylo dobrze, leki pomagaly, ale te uczucia
> wracaja, nie rozumiem dlaczego.
>

strach pojawia się gdy kilkakrotnie zdarzy się ta sama
nieprzyjemność.
spróbuj rozpoznać konkretne nieprzyjemne sytuacje
i pogadać z kimś o tym.

pasman