Data: 2000-01-03 15:22:11
Temat: Re: z kim..?
Od: b...@k...kalisz.pl (Bartek Nagorny)
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia, "bary" <b...@k...net.pl> na pl.sci.psychologia
napisał(a):
>>przynajmniej dla mnie. U nas czesto szasta sie tym slowem na "byle"
> right... z tym że warto komuś czasem zaufać... z wiarą, że jest tym
>przyjacielem.. tak myślę...
Oj widzisz - zaufanie i wiara. Opoka, ktora niestety czasem rozsypuje
sie na milion kawalkow. Sprobowac znow komus zaufac pozniej jest ciezko
i to nawet bardzo.
>ale mogę się mylić zwłaszcza w dzisiejszym "nowoczesnym" świecie
Coz - ja do niego tez chyba(*) nie pasuje, albo moze inaczej - nie umiem
sie dopasowac czy moze nie chce... Ale samotnosc jest niestrawna dla
mozgu chyba wiekszosci ludzi i dlatego.. to co napisales - warto komus
czasem zaufac.
>>Mozna byc samotnym wsrod miliona znajomych..
> double_right... można być samotnym wśród przyjaciół...
Widzisz - tu bym sie nie zgodzil. Wsrod przyjaciol nie moglbym byc
samotny - to w koncu _przyjaciele_. Cos wiecej niz znajomi czy
otaczajacy tlum w pracy, szkole.
Wlasnie o to mi chodzi - o pojmowanie slow "przyjazn, przyjaciel,
przyjaciolka".
(*) wiecej pewnie ntt wiedza ludzie, ktorz mnie znaja.
pzdr.
--
Bartek
b...@k...kalisz.pl
...Natura zawsze stoi po stronie zła
|