Masz taki metafizyczny sposób smakowania świata, to zafunduję
ci cośniecoś w podobnym stylu...

W zwłokach mrówki jest więcej geniuszu i piękna niż w jakimkolwiek
tworze rąk ludzkich, a co dopiero w zwłokach psa, albo człowieka,
włączając w to zwłoki największego złoczyńcy jakiego nosiła ziemia.
A jeśli ciało posiada tego tchnienie Boga, to choćby najmarniejszy
człowiek więcej ma w sobie piękna i geniuszu Boga niż najwspanialsze
dzieło człowieka.

Jesteśmy wszyscy mali wobec nieskończoności geniuszu jaki w kurzu
i brudzie poniewiera sie wokół nas.
Dlatego nawet pedał, czy najwiekszy złoczyńca wart jest szacunku
i respektu człowieka, bo nosi w sobie namiastkę niezrównanej
doskonałości Boga.

Niemniej człowiek posiądwszy wolną wolę, może zawłaszczyć dar
piękna jaki otrzymał i wybrać drogę zła, aby nią kroczyć na przekór
życiu do jakiego został powołany, a dzięki miłosierdziu Boga
jego prawo do egzystencji nie wygasa, lecz realizuje się, pomimo
zgorszenia jakie rozsiewa, do czasu gdy zbierze żniwo swych
dokonań.

Tak więc zło może zachwycać zewnętrznie, lecz w jego wnętrzu
czai się odrażający chaos i smierć.

Lepiej jest zatem poszukując prawdziwego piękna patrzeć na wnętrze
człowieka niż poprzestawać na złudnej powierzchowności, która
może okazać się zasłoną siedliska odrażającej brzydoty i upadku.

--
CB


"glob" napisał(-a)
w wiadomości
news:3787beb8-f409-4108-ba01-58f564230c05@b1g2000hsg
.googlegroups.com:

> cbnet-to co jest piekne w swiecie pojec,czesto nie ma nic wspólnego z
> zyciem.Juz mi pare osób zwracalo uwage na tolerancje i
> akceptacje.Jesli sie myle to trudno,ale intuicynie cos mi tu nie
> pasuje.