« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-03 19:12:46
Temat: zabiegi na skórę plecówWitam,
jakie zabiegi kosmetyczne (te profesjonalne i domowe) stosowałyście i
mogłybyście polecić na skórę pleców, która niestety nie jest ładna i gładka,
ale są na niej drobne syfki, małe blizny po drapaniu krostek (cholera nie
umiem trzymać rąk z dala od czegokolwiek co mi wyskoczy na skórze) i
przebarwienia. Osobiście z jakieś 4 lata temu zafundowałam sobie piling
azjatycki (jeśli mnie pamięć nie myli) i owszem efekty były, ale z tego co
pamiętam to straaaasznie bolał sam zabieg, że nie wspomnę o krytycznych
kilku dniach po, w czasie których morderczym wzrokiem spoglądałam na
każdego, kto tylko stał w pobliżu moich pleców i było prawdobpodobieństwo,
że niechcący mnie dotknie. Tak więc jestem rozdarte pomiędzy chęcią
prezentacji ładnych plecków a brakiem cierpienia;( Pocieszcie mnie troszki i
powiedzcie, że da się to jakoś załatwić bezboleśnie.
Dodam, że samo czyszczenie skóry na 100% nie załatwi sprawy:( Dzięki z góry
za wszelkie rady i porady.
c.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2006-03-03 20:33:30
Temat: Re: zabiegi na skórę plecówUżytkownik Crump napisał:
> Witam,
> jakie zabiegi kosmetyczne (te profesjonalne i domowe) stosowałyście i
> mogłybyście polecić na skórę pleców, która niestety nie jest ładna i gładka,
> ale są na niej drobne syfki, małe blizny po drapaniu krostek (cholera nie
> umiem trzymać rąk z dala od czegokolwiek co mi wyskoczy na skórze) i
> przebarwienia. Osobiście z jakieś 4 lata temu zafundowałam sobie piling
> azjatycki (jeśli mnie pamięć nie myli) i owszem efekty były, ale z tego co
> pamiętam to straaaasznie bolał sam zabieg, że nie wspomnę o krytycznych
> kilku dniach po, w czasie których morderczym wzrokiem spoglądałam na
> każdego, kto tylko stał w pobliżu moich pleców i było prawdobpodobieństwo,
> że niechcący mnie dotknie. Tak więc jestem rozdarte pomiędzy chęcią
> prezentacji ładnych plecków a brakiem cierpienia;( Pocieszcie mnie troszki i
> powiedzcie, że da się to jakoś załatwić bezboleśnie.
> Dodam, że samo czyszczenie skóry na 100% nie załatwi sprawy:( Dzięki z góry
> za wszelkie rady i porady.
> c.
>
>
Z własnego doświadczenia radzę przede wszystkim trzymać pazurki z dala
od wszelkiego rodzaju krostek i syfków. Pomogło mi również solarium,
oczywiście w umiarkowanych ilościach. A dodatkowo piling i nawilżanie. U
mnie zadziałało, a widok ładnych pleców spowodował, że nawet jak coś się
na nich pojawi to nie ruszam. Posmaruję jakimś mazidłem i nie roznoszę
zarazy na całej powierzchni.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-04 07:36:45
Temat: Re: zabiegi na skórę plecówA to solaruim, to w jakich ilościach i czy nie utrwaliło tych przebarwień
(no chyba, że Ty ich nie miałaś). A do trymanai rąk z daleka, to wiem,
wiem.... ale teoria to co innego, a w praktyce różnie mi to wychodzi:(
c.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-04 13:00:20
Temat: Re: zabiegi na skórę pleców"Crump" <c...@p...onet.pl> wrote in message
news:dua4gc$6fl$1@atlantis.news.tpi.pl...
(...) Tak więc jestem rozdarte pomiędzy chęcią
> prezentacji ładnych plecków a brakiem cierpienia;( Pocieszcie mnie troszki
> i powiedzcie, że da się to jakoś załatwić bezboleśnie.
> Dodam, że samo czyszczenie skóry na 100% nie załatwi sprawy:( Dzięki z
> góry za wszelkie rady i porady.
codzienne peelengi ciala. w czasie kapieli, dodatkowo jeszscze
zastosuj peeling (ja lubie cukrowy) na cialo (szczegolnie plecy)
i zobaczysz, ze Ci sie poprawi.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-04 14:43:40
Temat: Re: zabiegi na skórę plecówdzięki za sugestie, a tak na marginesie - ten peeling cukrowy to jakiś
specjalny, czy poprostu garść gruboziarnistego cukru?
c.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-04 19:40:32
Temat: Re: zabiegi na skórę pleców"Crump" <c...@p...onet.pl> wrote in message
news:duc96s$1h5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> dzięki za sugestie, a tak na marginesie - ten peeling cukrowy to jakiś
> specjalny, czy poprostu garść gruboziarnistego cukru?
specjalny :)
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-05 17:35:21
Temat: Re: zabiegi na skórę plecówUżytkownik Crump napisał:
> A to solaruim, to w jakich ilościach i czy nie utrwaliło tych przebarwień
> (no chyba, że Ty ich nie miałaś). A do trymanai rąk z daleka, to wiem,
> wiem.... ale teoria to co innego, a w praktyce różnie mi to wychodzi:(
> c.
>
>
Odnośnie solarium, to dawka zależy także od karnacji. Ja mam dość ciemną
więc początkowo chodziłam co drugi dzień po dziecięć minut (solarium
tuba). Jak stan skóry się poprawił, to mniej więcej raz w tygodniu. Nie
wiem jaką masz karnację , więc trudno mi coś podpowiedzieć...
Przebarwienia od masakrowania krostek zniknęły i jest ok. Regularny
piling także działa cuda. Używam drobnoziarnistego, żeby za bardzo nie
drażnić skóry.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-05 18:03:14
Temat: Re: zabiegi na skórę plecówDzięki za info:) ja też mam raczej ciemniejszą karnację, więc stosowane
przez Ciebie ilości solarium (jeśli można tak to niegramatycznie powiedzieć)
powinny i w moim przypadku być OK. Napewno warto spróbować. Jeszcze raz
dzięki za pomoc,
d.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-05 18:07:31
Temat: Re: zabiegi na skórę plecówDnia 2006-03-05 19:03:14 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Crump* skreślił te oto słowa:
> Dzięki za info:) ja też mam raczej ciemniejszą karnację, więc stosowane
> przez Ciebie ilości solarium (jeśli można tak to niegramatycznie powiedzieć)
> powinny i w moim przypadku być OK. Napewno warto spróbować. Jeszcze raz
> dzięki za pomoc,
> d.
Zanim sie zdecydujesz na solarium, wrzuć w google: solarium + trądzik
http://kobieta.gazeta.pl/slub/1,66847,2508883.html
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-05 19:10:22
Temat: Re: zabiegi na skórę pleców...
> Witam,
> jakie zabiegi kosmetyczne (te profesjonalne i domowe) stosowałyście i
> mogłybyście polecić na skórę pleców, która niestety nie jest ładna i
gładka,
> ale są na niej drobne syfki, małe blizny po drapaniu krostek (cholera nie
> umiem trzymać rąk z dala od czegokolwiek co mi wyskoczy na skórze) i
> przebarwienia.
Mikrodermobrazja. Jestem wlasnie w trakcie ( co prawda na twarz ale zawsze
to cos) serii zabiegow i uwazam to za cudowny wynalazek.
Iza Wójcik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |