Data: 2005-03-28 10:22:04
Temat: Re: zaborcza, zazdrosna... tesciowa
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kuc" <c...@S...pl> napisał w wiadomości
news:d28ke5$lmi$1@news.onet.pl...
> To nie jest tak ze jestem wybawicielem, choc czasem sie staram nim byc.
> Tesciowa byla stara panna do wieku duuzo po 40. Pozniej wyszla za maz, jak
> powiedziala Ani nie z milosci ale z litosci nad Ania(!). Ja widze ze ma
Ofiarą zawsze jest ta osoba która jest _zmuszana_ do wejścia w którąkolwiek
z ról. Bez znaczenia jest którą z ról gra, czy agresora czy wybawiciela.
Jawny agresor i jawny wybawiciel zawsze są prawdziwymi ofiarami prawdziwego
agresora ukrytego w roli ofiary. Agresor w roli ofiary jest przeważnie
zupełnie nieświadomy tego co czyni. Jeszcze raz - dlaczego mama Ani wyszła
za mąż ? :))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|