Data: 2004-04-02 14:49:20
Temat: Re: zaburzenia miesiączkowania - jeszcze raz
Od: "Hafsa" <a...@n...www>
Pokaż wszystkie nagłówki
AM wrote:
> Ja mam problem w tzw. drugą stronę :) Kilogramów przybyło i okres
> definitywnie powiedział bye bye. Co prawda, dawnymi czasy zdarzały
> się już pewne niepokojące pauzy, ale obecnie to tragedia. Jeśli nie
> wezmę cukiereczków na wywołanie krwawienia, to o okresie mogę sobie
> pomarzyć.
Z wlasnego podworka-gdy bylam zdecydowanie XL-miesiaczki miaalm tylko na
wlasne"zadanie" gdy zniecierpliwilam sie jej brakiem. Zas teraz, gdy jestem
w rozmiarze srednim, czyli nie za malo mnie i nie za duzo, no i DO, mam
wszystko jak w zegarku, przedtem mialam braki progesteronu, ginekolog mi
powiedzial,ze tylko substytcyjnie moga mnie leczyc.Czyli cukeireczki pod
jezyk( lub teraz tez do pochwy)
Robiłam badanie hormonów i inne badania ginekologiczne,
> pani doktor robiła mądrą minę, stwierdzając, że wszystko OK, a OK
> jakoś nadal nie jest.
A jakie poziomy hormonow robilas? Czy poziom testosteronu tez?
> Przy okazji zaczęłam porastać okropicznym włosiem, co załamuje mnie
> już zupełnie.
> Od miesiąca się odchudzam i mam nadzieję, że pomoże to mojemu
> organizmowi wrócić do starych przyzwyczajeń.
> Zastanawiam się przy okazji, czy wpływu na to wszystko nie miały też
> pigułki antykoncepcyjne (brałam Cilest).
A teraz ich nie bierzesz ? Od kiedy? Czasem po odstaweiniu antykoncepcji
jest wlasnie taki efekt-brak miesiaczki.
>
> Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
JW, napisz cos wiecej. mzoe wymagasz innych badan jeszcze? Pozdrawiam Hafsa
--
moj adres:hafsa[małpka]poczta.onet.pl
strona domowa: www.hafsa.republika.pl
|