Data: 2003-05-23 14:31:41
Temat: Re: zagrozenia ze strony testow
Od: kapitan <m...@k...one.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam
> no to wyobraz sobie sytuacje: jestes pracodawca, chcesz zatrudnic
> specjaliste i powierzasz to zadanie specowi od rekrutacji. On przeprowadza
> testy na kandydacie, ktory "nauczyl" sie testu i teraz moze manipulowac
> swoimi odpowiedziami tak, zeby wyszedl na super kandydata na to stanowisko.
> Ty potem owa osobe zatrudniasz, a po jakims czasie okazuje sie, ze to zaden
> specjalista... No i co wtedy? nie ma zagrozenia? Straciles czas i
> pieniadze..
hahaha
Sugerujesz ze dla mnie szkodliwe jest to iz bede mial lepszy wynik na
rekrutacji? A moze dla pracodawcy wlasnie lepszy bylby taki ktos kto
potrafi obejsc problem?
> a po drugie wyobraz sobie, ze robisz sam jakis test i uwzgledniajac Twoja
> interpretacje "wyniki" sa zanizone, czyli w rzeczywistosci uzyskales lepsze
> rezultaty niz sam to odczytales. Nastepnie sa rekomendacje co powinienes
> zrobic aby rozwinac bardziej ta czy inna umiejetnosc, a ty wkladasz wysilek
> w cwiczenie nie tego co trzeba... inne zakonczenie: wychodzi ze jestes
> bezdennie beznadziejny w czyms, a w rzeczywistosci zle odczytales wyniki...
> i co wtedy?
Prowadzac nadal twoj tok myslenia nalezaloby zabronic robiena
wszystkiego na co nie ma sie dyplomu, bo mozna to spieprzyc i w
skarjnych przypadkach doproawadzic do katastrofy.
Przykladem moze byc krojenie chleba, gotowanie, plywanie, jazda rowerem,
rozwiazywanie krzyżówek itp.
pozdrawiam,
Maciek
|