Data: 2008-05-14 19:49:17
Temat: Re: zakaz aborcji + kara śmierci?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JanB" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g0f7rf$7o6$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Wyluzuj - nie badz taki predki z oczywistosciami: "ciaza ludzka" to dla
>> Ciebie ludzki material genetyczny, a dla mnie - nalezaca do ludzi,
> potomstwo
>> dwoch ludzi.
>
> Mógłbyś wyjasnić na czym polega różnica?
Ewolucja Panie, ewolucja! ...mozliwosc mutacji, nowotworow.
>> Jesli chodzi o ten mocniejszy (bo zawierajacy w sobie drugi) - mozliwosc
>> przezycia. Co on wlasciwie oznacza?
>
> Kolejny raz: nie jestem biologiem ani medykiem, żeby być kompetentnym
> precyzyjnie formułować odpowiedzi na takie pytania.
Alez wodzu, co wodz...
> Jeżeli jednak sobie życzysz:
> Oznacza on szansę na długie (tzn. np. do dorosłości) utrzymanie się przy
> życiu w bardzo sprzyjającym środowisku, nie będącym imitacją macicy.
Ale inkubator oczywiscie moze byc? A skoro tak, to czemu nie bardziej
zaawansowane maszyny, az do "imitacji maszyny", wszak nie bedzie ona macica.
Dobra teraz ja.
Tytulem wstepu - czlowiek, jego mozg i inteligencja sa mocno
przereklamowane. Uwazam, ze sprawach biologicznych czy spolecznych
przecietny homo sapiens, wiekszosc mysli ma podyktowanych przez ewolucyjne
odruchy, tzn. sporo tu atawizmow.
Moja teza jest taka, ze z czysto materialistycznego punktu widzenia, po
oderwaniu sie od instynktownych emocji i ewolucyjnej ekonomii - niemowlak
jest niewiele wiecej wart od 10 tygodniowego plodu. Zimna ekonomia wskazuje,
iz poniesione naklady na doniesienie ciazy i jej wykarmienie, powoduje ze
ten zasob ma jednak wieksza wartosc - w sensie genetycznej inwestycji,
jedynej majacej wartosc na tu i teraz obowiazujacej gieldzie ewolucji. W
dobie skuteczniejszych inkubatorow (az do poziomu niemal sztucznych macic -
daleka przyszlosc) mimo postulowanego w toku naszej dyskusji uznawania
czlowieka na jeszcze wczesniejszym etapie niz obecnie, wartosc plodu bedzie
jeszcze nizsza - wlasnie z powodu nizszych nakladow zarowno emocjonlnych jak
i biologicznych.
Ten kierunek uwazam za bardzo niebezpieczny. W ogole samo okreslanie "kiedy
plod na pewno jeszcze nie jest czlowiekiem", jest bardzo odwaznym
dzialaniem, raczej ryzykownym. Badania z ostatnich dzisiecioleci radykalnie
zmieniaja nasza wiedze o plodzie i zapewne gdybys troche wiecej podlubal
zdziwilbys sie jak bardzo jednak plod jest podobny do dziecka, wbrew
obowiazujacym, intuicyjnym stereotypom (chocby rzeczone bicie serca).
Druga i WAZNIEJSZA z moich tez jest taka, ze z czysto humanistycznego punktu
widzenia, w obliczu ogromu niewiedzy o tym czym/kim jest czlowiek i jego
swiadomosc - po oderwaniu sie od instynktownych emocji i ewolucyjnej
ekonomii - niemowlak jest tyle samo wart co 10 tygodniowy plod.
Mysle, ze tym protokolem rozbieznosci mozemy zakonczyc te przydlugawa
dyspute. Oczywiscie jesli masz pytania co do mojego stanowiska chetnie
odpowiem.
|