> Dużo siedze przy komputerze (LCD) i intensywnie wpatruje się w monitor. Po
> jakimś czasie mniej więcje 6-8 godzinach zaczynam bardzo kiepsko widzieć,

LCD nie sa bowiem wcale takie przyjazne ocza,
sa co prawda lepsze od kineskopowych CRT ale:
po pierwsze: zrodlem swiatla jest jarzeniowka i zadko zdaza sie,
ze ma ona dobre widno odpowiadajace naturalnemu, w sumie
to trudno wogole wydobyc z jarzeniowki takie widmo, mozemy
mowic tylko o bardzo niedoskonalych podobienstwach

tak wiec patrzysz jakby bezposrednio na swaitlo jarzeniowki
a nie jak np. w przypadku czytania ksiazki na swiatlo odbite

w niedalekiej przyszlosci pojawia sie monitory OLED, beda on jeszcze
lepsze od LCD ale nadal bedziemy patrzec na swiacace punkciki,
i to swiecace dosc nienaturalnym widmem,

poki co powstaja ekrany typu elektroniczny papier, one beda praktycznie
dla wzroku tak samo obojetne jak wlasnie druk na papierze,
bowiem, bedziesz widzial odbite naturalne swaitlo,
niestety "elektroniczny papier" nie nadaje sie poki co na monitory,
ma za duza bezwladnosc i nie opracowane jeszcze technologi
koloorowego elektronicznego papieru

wniski dla mnie sa takie, ze do prawdziwie nieszkodliwych ekranow
komputerowych trzeba nam poczekac jeszcze z 20-30 lat
i to o ile ktos wogole cos w tej materi wymysli

Tomek