« poprzedni wątek | następny wątek » |
141. Data: 2006-11-11 18:59:28
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie"gazebo" <g...@w...pl> wrote in message news:4554D701.28BD4C@wilno.pl...
> Nixe wrote:
>>> a strazacy o tym wiedza?
>> Jeśli wiedzą to zwykli użytkownicy samochodów, to ufam, że wiedzą też
>> ludzie, którzy zajmują się tym zawodowo :)
> to bylo takie pytanie pro forma, oni raczej pruja, mnie bardziej ciekawi
> co zrobi czlowiek, ktory nie moze udzielic pomocy bo nie wie, ze trzeba
> kleme
Przepraszam, ale w razie wypadku pierwsza rzecza, jaka nalezy zrobic, to
wylaczyc silnik uszkodzonego pojazdu i najlepiej dodatkowo odlaczyc
akumulator. Moze warto przynajmniej jakas ulotke przeczytac, jezeli takie
rzeczy nie sa oczywiste?
--
Axel (BTW ratownik drogowy)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
142. Data: 2006-11-11 19:02:32
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie"Borek" <m...@d...chembuddy.these.com.parts> wrote in message
news:op.tith7fol26l578@borek...
>> Jak nie zgasnie, to mozna zaczekac, az sie paliwo skonczy ;-P
>> W jakiej sytuacji ma niezgasnac i trzeba by wcinac? Bo mozna zawsze maske
>> otworzyc i zgasic, np. zdejmujac kleme...
> Zdjecie klemy nic nie da, silnik bedzie chodzil dalej :)
Tylko w starym dieslu z mechaniczna pompa wtryskowa - ja mam oba auta
benzynowe ;-P. Zreszta i tak dywagacje sa czysto teoretyczne, bo w praktyce
albo silnik zgasnie, albo kierujacy wylaczy sam silnik.
--
Axel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
143. Data: 2006-11-11 19:06:07
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie"Vax" <t...@w...la> wrote in message
news:ej4aeo$t1k$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "Axel":
>> W jakiej sytuacji ma niezgasnac i trzeba by wcinac? Bo mozna zawsze
>> maske otworzyc i zgasic, np. zdejmujac kleme...
> No to otwieramy ta maske.
> W tym celu _otwieramy_ drzwi kierowcy
No, nie nie - spokojnie mozna otworzyc (w wiekszosci aut) maske bez
otwierania drzwi samochodu.
> Zanim zaczniemy beznadziejna dyskusje o tym, ze maska moze sie sama
> otworzyc w chwili wypadku, albo, ze mozemy ja otworzyc silowo
> (ale drzwi nie mozemy), zanim zdamy sobie sprawe, ze zdjecie klemy
> i tak nic nie da, zastanowmy sie, jaki przedziwny musialby to byc wypadek,
> Nie no, po prostu sytuacja wrecz nagminna...
Wlasnie dlatego ironizowalem z tym paliwem...
--
Axel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
144. Data: 2006-11-11 19:11:26
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie"Borek" <m...@d...chembuddy.these.com.parts> wrote in message
news:op.tiuwudz526l578@borek...
>> Nie no, po prostu sytuacja wrecz nagminna...
> Nie, nie nagminna. Warto by się było przyjrzeć statystykom. Co nie
> zmienia faktu, że moim zdaniem łatwiej paść ofiarą jazdy z kompletem
> zamkniętych drzwi niż ofiarą kogoś kto wskoczy mi do samochodu.
> Stłuczek i wypadków jest jednak znacznie więcej.
Po pierwsze - przy stluczce gasisz silnik i wysiadasz.
Po drugie - przy wypadku musi byc jeszcze nieprawdopodobny zbieg
okolicznosci, ze od srodka nikt nie jest w stanie odblokowac drzwi, a z
zewnatrz nikt nie jest w stanie dostac sie do rannych, i to wszystko
_z_powodu_zamka_. Tak mysle, ze tak 1 wypadek na 1000 to moze sie zdarzyc.
Za to proba kradziezy na skrzyzowaniu jest zdecydowanie bardziej
prawdopodobna..
--
Axel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
145. Data: 2006-11-11 21:43:06
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie
Użytkownik "Axel" <a...@p...nospam,com> napisał w wiadomości
news:ej559u$l1n$1@inews.gazeta.pl...
> "Księżniczka Telimena" <c...@W...wp.pl> wrote in message
> news:ej2omj$4t8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>> Tym samym mąż Teli widząc, że ta zbliża się do samochodu może po prostu
>>> otworzyć swoje drzwi od środka odblokowując tym samym cały centralny
>>> zamek.
>> a wcale nie. Swoje też musi najpierw odblokować, albo wyłączyć silnik.
>
> Przy normalnie dzialajacym centralnym zamku odblokowanie drzwi kierowcy
> odblokowuje wszystkie drzwi. Tak samo z zablokowaniem.
tak jest.
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
146. Data: 2006-11-11 21:44:52
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie
Użytkownik "Axel" <a...@p...nospam,com> napisał w wiadomości
news:ej56dl$pf4$1@inews.gazeta.pl...
>>> Alez mozna - wystarczy odblokowac drzwi, co jest bardzo proste.
>> ale uciążliwe
>
> Na pewno mniej uciazliwe, niz blokowanie samemu.
na pewno nie. Kiedy blokuję sama to wtedy kiedy chcę, a kiedy samo się
blokuje bez udziału mojej woli to po prostu wkurza.
>
>>> Głupi wymysł- podobnie jak
>>>> piszczące sygnał, że nie zapięte pasy.
>>> Zawsze dla kogos, kto nie potrafi czegos obslugiwac, jest to glupie.
>> znaczy sugerujesz, że nie potrafię nacisnąć przycisku na drzwiach???
>
> Sadzac po historii z bezdomnym...
>
>>> Ja za to wiem, ze nikt mi nie wsiadzie do auta, nikt mi nie wyciagnie
>>> nic z bagaznika i dziecko przez przypadek nie otworzy drzwi.
>> to lepiej samemu blokować, ja wolę mieć wybór.
>
> Taaa - nie blokujac? ROTFL
>
>
> --
> Axel
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
147. Data: 2006-11-11 21:46:46
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie
Użytkownik "Axel" <a...@p...nospam,com> napisał w wiadomości
news:ej56dl$pf4$1@inews.gazeta.pl...
>>> Zawsze dla kogos, kto nie potrafi czegos obslugiwac, jest to glupie.
>> znaczy sugerujesz, że nie potrafię nacisnąć przycisku na drzwiach???
>
> Sadzac po historii z bezdomnym...
>
możesz rozwinąć myśl?
>>> Ja za to wiem, ze nikt mi nie wsiadzie do auta, nikt mi nie wyciagnie
>>> nic z bagaznika i dziecko przez przypadek nie otworzy drzwi.
>> to lepiej samemu blokować, ja wolę mieć wybór.
>
> Taaa - nie blokujac? ROTFL
blokująć gdy mam chęć.
Do ROTFL nie wiele Ci trzeba...
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
148. Data: 2006-11-11 21:48:04
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie
Użytkownik "Axel" <a...@p...nospam,com> napisał w wiadomości
news:ej56j3$q4t$1@inews.gazeta.pl...
>>> Jeśli wiedzą to zwykli użytkownicy samochodów, to ufam, że wiedzą też
>>> ludzie, którzy zajmują się tym zawodowo :)
>> to bylo takie pytanie pro forma, oni raczej pruja, mnie bardziej ciekawi
>> co zrobi czlowiek, ktory nie moze udzielic pomocy bo nie wie, ze trzeba
>> kleme
>
> Przepraszam, ale w razie wypadku pierwsza rzecza, jaka nalezy zrobic, to
> wylaczyc silnik uszkodzonego pojazdu i najlepiej dodatkowo odlaczyc
> akumulator. Moze warto przynajmniej jakas ulotke przeczytac, jezeli takie
> rzeczy nie sa oczywiste?
>
Tyś cheba z kunia spadł
To jest dopiero ROTFL.
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
149. Data: 2006-11-11 21:49:14
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie
Użytkownik "Axel" <a...@p...nospam,com> napisał w wiadomości
news:ej56oq$qsa$1@inews.gazeta.pl...
>>> Jak nie zgasnie, to mozna zaczekac, az sie paliwo skonczy ;-P
>>> W jakiej sytuacji ma niezgasnac i trzeba by wcinac? Bo mozna zawsze
>>> maske
>>> otworzyc i zgasic, np. zdejmujac kleme...
>> Zdjecie klemy nic nie da, silnik bedzie chodzil dalej :)
>
> Tylko w starym dieslu z mechaniczna pompa wtryskowa - ja mam oba auta
> benzynowe ;-P. Zreszta i tak dywagacje sa czysto teoretyczne, bo w
> praktyce albo silnik zgasnie, albo kierujacy wylaczy sam silnik.
np zaraz po tym jak zmartwychwstanie.
:)
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
150. Data: 2006-11-11 21:50:56
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie
Użytkownik "Vax" <t...@w...la> napisał w wiadomości
news:ej4aeo$t1k$1@news2.ipartners.pl...
> Jesli to taki powazny problem, to zacznijcie lobbing,
> aby odpalenie poduszki powietrznej obligatoryjnie otwieralo
> zamki (i na wszelki wypadek okna).
no i żeby puszczało na spawie.
:)
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |