Data: 2013-01-13 23:56:54
Temat: Re: zaproszenie dla globa
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 14 Sty, 00:13, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 13 Jan 2013 14:14:43 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 13 Sty, 22:50, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Sun, 13 Jan 2013 13:43:10 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
>
> >>> Po co mam iść jak ja wiem
>
> >> No właśnie :->
> >> --
> >> XL po co ze mną gadasz, jak wiesz... :->
>
> > Wiadomo z psychiatrii, że frustracja seksualna degeneruje osobowość.
> > Najczęściej są to zaburzenia nerwicowe z towarzyszącym im zaburzenami
> > osobowości i w sferze seksualnej. Typową reakcją jest upokażanie się z
> > towarzyszącym wzmożeniem popędu seksualnego, z przesunięciem źródła
> > rozkoszy w kierunku cierpienia. Innymi słowy, chodzi tu o masochizm,
> > czyli czerpanie satysfakcji seksualnej z udręczania swojego ciała. Aż
> > do czasów rewolucji przemysłowej znane były praktyki biczowania się.
> > Dość rozpowszechniony, przynajmniej we francuskich zakonach żeńskich,
> > był zwyczaj masturbacji przy pomocy pokrzyw, specjalnie zresztą do
> > tego celu uprawianych. Przyjrzyjmy się wybranym zapiskom historycznym.
>
> > Św. Angela z Foligno (1248-1309) piła wodę z kąpieli po trędowatych.
> > W jej pamiętniku czytamy: "Kawałek strupiastej skóry trędowatego
> > utknał mi w gardle. Zamiast go wypluć, zadałam sobie wiele wysiłku,
> > aby go przełknąć i udało mi się. Miałam wrażenie, że przyjęłam
> > komunię. Nigdy nie potrafię wyrazić rozkoszy, jaka mnie ogarnęła.
> > " (S. Beauvoir, Druga płeć, Kraków 1972)
>
> > Znana dość dobrze św. Maria Magdalena dei Pazzi (1566-1607),
> > florencka karmelitanka doświadczała podobnych rozkoszy. Swoje ciało
> > tarzała w cierniach. prosiła siostry o chłostę, ubliżanie słowne a
> > nawet kopanie w twarz. Znowu zapiski klasztorne ujawniają parafilę:
> > "Starczy już, nie rozniecajcie bardziej tego ognia, który mnie trawi.
> > To nie jest ta forma śmierci, której sobie życzę. Jest w tym zbyt dużo
> > przyjemności i błogości" (W. Ronner, Kościół i cnotliwość)
>
> > Inna historia poruszająca wiąże się z salezjanką św. Marguerite Marie
> > Alacoque (1647-1690). Wycięła ona sobie na piersiach podobiznę Jezusa
> > i aby zapobiec gojeniu się ran, przypalała ją świecą. W swym życiu
> > klasztornym doświadczyła także stosunkowo rzadkiej parafilii pod
> > postacią czerpania satysfakcji seksualnej z spożywania fekaliów (w tym
> > wypadku chodziło o biegunkę chorego). (H. Gunter, Psychologie der
> > Legend. Studien zu einer wissenschaftlichen Heiligengeschichte).
>
> Nie odpowiedziałeś, więc pytam ponownie: po co ze mną gadasz, jak wiesz?
> --
> XL
Chiron i ty nie wiecie że psychologia od wieków wykazuje szkodliwość
na zdrowie psychiczne dogmatów kleru, a jesteście na psychologii,
informuje.
|