Data: 2007-07-19 19:02:41
Temat: Re: zaraz sie potnę - problem z podejmowaniem decyzji
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f7o9tp$lv9$4@nemesis.news.tpi.pl...
> michał napisał(a):
> > Sky wrote:
> >
> >>> Swięte słowa:
> >>> "
> >>> Problemy powstające na danym poziomie myślowym
> >>> można rozwiązać tylko na poziomie wyższym
> >>> (jeśli nieustannie się spóźniasz, to zamiast kupować
> >>> nowy zegarek zastanów się nad swoim podejściem do ludzi).
> >>> "
> >
> >
> >> ...czyli że powinien się dostosować
> >> do wymagań stawianych przez innych? ;)
> >
> >
> > Czy pokusiłbyś się opisać świat, w którym inni dostosowują się do Ciebie
> > jedynie? Albo swiat, w którym każdy spełnia tylko własne wymagania?
> > Ewentualnie świat, w którym dostosowywanie się do wymagań innych jest
> > naganne?
> >
>
> Jest jedno słowo tutaj, które nalezy natychmiast wyrzucić: "wymagania".
> Wymagania można mieć dopiero post factum, kiedy sie już coś dało z
> siebie. A ludzie najczęściej rozumieją rzecz jednostronnie, stąd
> nieporozumienia i niespełnione oczekiwania, w efekcie - pretensje.
>
> Jeśli nieustannie się spóźniam, to nie jest to sprawa mojego podejścia
> do ludzi, lecz po prostu organizacji. Nie ma się co zagłębiać w public
> relations, bo to nie ta studnia...
>
Ale przecież gdyby "szanował" ludzi z którymi się umawia
zrobiłby wszystko by się nie spóźniać...tak mysli wielu
uważającch siebie za "poszanowania godnych" ;)
|