Data: 2002-08-11 17:26:48
Temat: Re: zarazenie AIDS przez sline?
Od: "Igojsim" <igojsim@_USUN_interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Witam!
> Jakie jest prawdopodobienstwo zakazenia sie AIDS podczas namietnego
> pocalunku z osoba zarazona? juz slyszalem w kilku miejscach ze jest ono
> niemozliwe ale w sumie wtedy wystepuje kontakt sluzowek i nie wiem
dlaczego
> mialoby byc niemozliwe skoro jest mozliwe podczas kontaktu plciowego...
moge
> prosic o jakies fachowe uzasadnienie? :)
> Pozdrawiam!
Zakażenie tą drogą jest tylko teoretyczne. W praktyce nigdy nie odnotowano
takiego przypadku, bowiem ślina zawiera zbyt mało wirusa. Kiedys również
zadawałem sobie takie pytanie i natrafiłem na bardzo profesjonalną stronę
amerykańską poświęconą problematyce HIV/AIDS (www.thebody.com), na łamach
której wypowiadają się nawet lekarze, ktorzy sami są nosicielami (strona ta
stanowi forum dyskusyjne). Z tej strony dowiedziałem się wielu ciekawych
rzeczy, ktorych nigdy byl nie przeczytał w jakimkolwiek polskim serwisie
internetowym, bądź czasopiśmie popularnonaukowym. Oto niektóre a nich:
- nie można się zakazić poprzez pocałunek,
- seks oralny jest formą niskiego ryzyka,
- prezerwatywa lateksowa sprowadza ryzyko stosunku do teoretycznego,
- kobiety są 8-mio ktotnie bardziej narazone niz mężczyźni, bowiem są stroną
odbierajaca zainfekowany meteriał,
- stosunek bez zabezpieczenia z nosicielem daje 1 "szansę" na 300-400,
inaczej byłoby juz więcej chorych niż zdrowych - co nie uprawnia do myślenia
w stylu: owa jedna "szansa" mnie nie dotyczy.
- stosunek analny jest formą bardzo wysokiego ryzyka,
- ukucie zainfekowaną igłą daje 3 % ryzyka (jednym z ekspertów w/w forun
jest lekarz, który zaraził się właśnie tą drogą).
- wirus HIV szybko ginie poza organizmem (kilka minut) -> wyschnięta krew
przestaje być groźna.
- nie można zakazić się HIVem np u fryzjera, który zaciął nas brzytwą, chyba
że brzytwa ta ocieka krwią po poprzednim kliencie, który jest nisicielem
(aby złapac hep B,C - wystarczy).
- szacuje się, że potrzebna jest aż kropla zainfekowanej krwi, aby
rozprzetrzenic zakażenie (oczywiście jest to dość płytkie określenie, ilość
krwi silnie zależy od stężenia wirusa we krwi, czyli stadium choroby),
- żółtaczką typu B,C 100-krotnie łatwiej się zakazić, poprzez krew, niż
wirusem HIV.
- istnieją ludzie, ktorzy maja taki układ genetyczny, że ich zakażenie jest
bardzo "trudne" lub wręcz niemozliwe (na łamach w/w strony opisywany jest
przypadek rodziny, w której ojciec nie jest nosicielem, jego żona zmarła na
AIDS, a córki są chore).
- szczepionka prewencyjna jeszcze bardzo długo nie zostanie opracowana
zważywny na "niedoskonałośc" genetyczna wirusa, który dzialąc się ulega
silnym mutacjom,
- test na przeciwciała jest wiarygodny dopiero po 3 miesiącach,
- do 70 % "swieżo" zainfekowanych przechodzi, po 4-10 tygodniach, chorobę
podobną do grypy.
- istnieje coś takiego jak profilaktyczne leczenie po kontakcie z wirusem -
leczenie to daje dużą szansę, że infekcja sie nie rozprzestrzeni.
Tak czy siak, najbezpieczniejszą alternatywą jest zwykła szklanka zimnej
wody. Wtedy mamy 100 % pewności :-)
Pozdrawiam,
Krzysztof
|