Strona główna Grupy pl.sci.medycyna zarcie w McDonaldzie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

zarcie w McDonaldzie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 43


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-10 10:10:33

Temat: zarcie w McDonaldzie...
Od: "KACPER" <kacper@no_spam.hot.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam Was Drodzy Grupowicze,
Mam takie pytanko. Ostatnimi czasy coraz czesciej zywie sie w spelunach
typu McDonald czy KFC. Mowie sie dookola, ze takie zarcie jest niezdrowe, bo
tluste itp. Ja jednak jem tam codziennie prawie i wcale nie mam nadwagi -
wrecz przeciwnie - jestem szczuply. Czy w takim razie moj organizm spala
wszystkie te tluste rzeczy i nie ma dla mnie zagrozenia zawalu w wieku 35
lat ? Czy moze mimo wszystko te niezdrowe zarcie sie odklada i za 3 lata
dowiem sie, ze nie mam juz np. watroby ?

dzieki za rady


--
Pozdrawiam

KACPER
see how I look:
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=2346720


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-03-10 10:19:07

Temat: Re: zarcie w McDonaldzie...
Od: "Mr \"J\"" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"KACPER" <kacper@no_spam.hot.pl> wrote in message
news:b4ho1v$4mn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam Was Drodzy Grupowicze,
> Mam takie pytanko. Ostatnimi czasy coraz czesciej zywie sie w spelunach
> typu McDonald czy KFC. Mowie sie dookola, ze takie zarcie jest niezdrowe,
bo
> tluste itp. Ja jednak jem tam codziennie prawie i wcale nie mam nadwagi -
> wrecz przeciwnie - jestem szczuply. Czy w takim razie moj organizm spala
> wszystkie te tluste rzeczy i nie ma dla mnie zagrozenia zawalu w wieku 35
> lat ? Czy moze mimo wszystko te niezdrowe zarcie sie odklada i za 3 lata
> dowiem sie, ze nie mam juz np. watroby ?
>
> dzieki za rady

To nie to, ze to zarcie tam jest tluste, bo wlasnie nie jest. Bardziej
tlustrze to zjesz w jakims barze czy restauracji. To zarcie jest po prostu z
dodatkami substytutow smakowych i na tym polega jego jakas tam szkodliwosc.
Ale przynajmniej teoretycznie sie nie zatrujesz, bo maja wysokie normy
higieniczne.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-03-10 10:54:25

Temat: Re: zarcie w McDonaldzie...
Od: "justyp" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie jedz tego- to sama chemia. Żywiłam się przez prawie rok w McDonadldzie
("obiadki") i przez cały ten rok czułam się fatalnie. Było ok tylko w
weekendy, gdy jadłam w domu. Niestety, sporo czasu zajęło mi skojarzenia
złego samopoczucia i sensacji żółądkowych z fasfoodem :(
Szczerze odradzam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-03-10 10:56:23

Temat: Re: zarcie w McDonaldzie...
Od: "WiseMan" <w...@b...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W McDonaldzie roznie bywa.
Po pierwsze to ja tam sie jeszcze nigdy nie najadlem (musialbym chyba zjesc
tych ich 5 makow). Wszysttko jest drogie (za 10 zl nie da sie nic zjesc, a
w pizzeri mozna miec dobra pizze). Nie wiem jak z tymi normami ale mieso z
ktorego robia hamburgery na pewno nie jest takie cudowne. Jedynie frytki sa
czyste, ale jest ich tyle co kot naplakal, no i jeszcze coca w cenie (0,5
l) jak za butelke 2,5 l. Ogolnie mak przgrywa z konkurencja, jest to raczej
jadlodajnia dla malych dzieci, ktorych podniecaja dorzucane nedzne zabawki.

--
Wise Man
#GG: 3226283

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-03-10 12:01:37

Temat: Re: zarcie w McDonaldzie...
Od: "Mr \"J\"" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"WiseMan" <w...@b...wp.pl> wrote in message
news:b4hr1l$gcm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W McDonaldzie roznie bywa.
> Po pierwsze to ja tam sie jeszcze nigdy nie najadlem (musialbym chyba
zjesc
> tych ich 5 makow). Wszysttko jest drogie (za 10 zl nie da sie nic zjesc, a
> w pizzeri mozna miec dobra pizze). Nie wiem jak z tymi normami ale mieso z
> ktorego robia hamburgery na pewno nie jest takie cudowne. Jedynie frytki
sa
> czyste, ale jest ich tyle co kot naplakal, no i jeszcze coca w cenie (0,5
> l) jak za butelke 2,5 l. Ogolnie mak przgrywa z konkurencja, jest to
raczej
> jadlodajnia dla malych dzieci, ktorych podniecaja dorzucane nedzne
zabawki.

No nie wiem jesli nie dasz rady sie najesc takim Big Mackiem to chyba wazysz
150kg i potrzebujesz faktycznie zjesc ich piec.
Czy drogie? Bez przesady, zestaw za 9zl to nie jest az tak drogo, pizza
kosztuje okolo 15zl, a te pizze to przewaznie jak podeszwy od butow, chyba,
ze jakas Pizza Hut czy Domino, ale tu juz wyjdzie z 20zl jak nic. Co do
miesa tych hamburgerow to kazde wolowe scierwo jest niebezpieczne, ale jesli
musialbym wybierac miedzy tym z Donalda, a na tym z budek czy pseudo
wietnamskich barakow to wole te od Donalda. Frytki Donald ma najlepsze, ale
to juz jest ich sepcjalna technologia. A za napoje to wszedzie placi sie
frycowe.
Ale generalnie wszyscy psiocza, narzekaja, udaja, ze nie chodza do
McDonald'sa a wiekszosc tych ludzi tak na prawde tam chodzi, tylko nie
wiadomo czemu wstydzi sie przyznac. Cos w tym jest.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-03-10 12:20:56

Temat: Re: zarcie w McDonaldzie...
Od: "NIKT" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No nie wiem jesli nie dasz rady sie najesc takim Big Mackiem to chyba
wazysz
> 150kg i potrzebujesz faktycznie zjesc ich piec.

Big Makiem? jednym? ja jak już muszę zjeść w tego
typu lokalu to znaczy że jestem baaardzo głodny , ale
wtedy to 20 McNuggets , 2x fryty XXL i cola 0,5...
acha.. ważę 52kg


--
_
|\ /| (_ m...@w...pl
| | ___) G-G 531829
___________________________
Ziemia jest piekłem innego świata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-03-10 12:20:58

Temat: Re: zarcie w McDonaldzie...
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

KACPER wrote:
> Witam Was Drodzy Grupowicze,
> Mam takie pytanko. Ostatnimi czasy coraz czesciej zywie sie w
> spelunach typu McDonald czy KFC. Mowie sie dookola, ze takie zarcie
> jest niezdrowe, bo tluste itp. Ja jednak jem tam codziennie prawie i
> wcale nie mam nadwagi - wrecz przeciwnie - jestem szczuply. Czy w
> takim razie moj organizm spala wszystkie te tluste rzeczy i nie ma
> dla mnie zagrozenia zawalu w wieku 35 lat ? Czy moze mimo wszystko te
> niezdrowe zarcie sie odklada i za 3 lata dowiem sie, ze nie mam juz
> np. watroby ?
>
> dzieki za rady

Moj znajomy stolowal sie prawie codziennie w Mc Donldzie i podobno (tak
mowili lekarze) od tego zarelka mial cholernie duzy cholesterol.
Mysle ze wszystko jest dla luidzi wiec jak czasami wpadniesz tam na jakiegos
hamburgera to nic Ci sie nie stanie :-)

magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-03-10 12:34:09

Temat: Re: zarcie w McDonaldzie...
Od: "WiseMan" <w...@b...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Waze 80 kg i co?? Bez problemu zjem te maki. Nie mam tasiemcow i innych.
Moze jestem jeszcze mlody i rosne (18 lat tylko 188 cm :).
Ale McDonald to syf, jem tam w sytuacjach ekstremalnych. Jesli chodzi o
pizze to nie wszystkie kosztuja 15 zl i wygladaja jak podeszwa. Mozna
znalezc spokojnie dobra za 10 zl. W Slupsku pelno takich, w Gadnsku tez
widzialem sporo i sa z pewnoscia lepsze od tego maka.

--
Wise Man
#GG: 3226283

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-03-10 12:35:18

Temat: Re: zarcie w McDonaldzie...
Od: "WiseMan" <w...@b...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Moj znajomy stolowal sie prawie codziennie w Mc Donldzie i podobno (tak
> mowili lekarze) od tego zarelka mial cholernie duzy cholesterol.
> Mysle ze wszystko jest dla luidzi wiec jak czasami wpadniesz tam na
jakiegos
> hamburgera to nic Ci sie nie stanie :-)

Ludzie zjedza wszystko jak... swinki. Bardziej sie martwie co moj pies je
niz ja :D

--
Wise Man
#GG: 3226283

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-03-10 12:41:26

Temat: Re: zarcie w McDonaldzie...
Od: "Genom" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mr "J"" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b4hurl$2sq$1@news.onet.pl...
>
> "WiseMan" <w...@b...wp.pl> wrote in message
> news:b4hr1l$gcm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > W McDonaldzie roznie bywa.
> > Po pierwsze to ja tam sie jeszcze nigdy nie najadlem (musialbym chyba
> zjesc
> > tych ich 5 makow). Wszysttko jest drogie (za 10 zl nie da sie nic zjesc,
a
> > w pizzeri mozna miec dobra pizze). Nie wiem jak z tymi normami ale mieso
z
> > ktorego robia hamburgery na pewno nie jest takie cudowne. Jedynie frytki
> sa
> > czyste, ale jest ich tyle co kot naplakal, no i jeszcze coca w cenie
(0,5
> > l) jak za butelke 2,5 l. Ogolnie mak przgrywa z konkurencja, jest to
> raczej
> > jadlodajnia dla malych dzieci, ktorych podniecaja dorzucane nedzne
> zabawki.
>
> No nie wiem jesli nie dasz rady sie najesc takim Big Mackiem to chyba
wazysz
> 150kg i potrzebujesz faktycznie zjesc ich piec.

bigmac to kanpka, w ktorej jest 50-70 gram miesa + okrawki cebuli i
nadmuchana bulka. to nie jest pelnowartosciowy posilek....
oto analiza ulubionego bigmaca:
http://www.fatcalories.com/rs_doubles.cfm?ID=MCD005
jego zjedzenie zapewnia ci 60% dziennych kalorii, przekracza dzienne
zapotrzebowanie na tluszcze o 10%,

> Czy drogie? Bez przesady, zestaw za 9zl to nie jest az tak drogo,

LOL. w barze mlecznym zjem za 10 zlotych 3 dania. to JEST drogo w
przeliczeniu na wartosci odzywcze i smakowe. gdyby jeszcze smakowalo super,
ale niestety jest mniej niz przecietne.

pizza
> kosztuje okolo 15zl, a te pizze to przewaznie jak podeszwy od butow,
chyba,
> ze jakas Pizza Hut czy Domino, ale tu juz wyjdzie z 20zl jak nic.

wybrales akurat najgorsze pizzerie. domyslam sie, ze nie jadles prawdziwej
wloskiej pizzy na drozdzowyum ciescie, skoro 2-centymetrowy placek z pizza
hut ociekajacy olejem nazywasz dobra pizza...

Co do
> miesa tych hamburgerow to kazde wolowe scierwo jest niebezpieczne,

wyjasnij, prosze, dlaczego. czyzby BSE nam grozilo? bardziej niebezpieczne
jest przechodzenie przez ulice. chyba, ze masz na mysli choroby serca, itp.
przy regularnym spozywaniu, to sie zgodze.

ale jesli
> musialbym wybierac miedzy tym z Donalda, a na tym z budek czy pseudo
> wietnamskich barakow to wole te od Donalda.

tam masz mielone psy, tu masz mielone kopyta i skore. twoj wybor.


Frytki Donald ma najlepsze, ale
> to juz jest ich sepcjalna technologia.

czyli - kiedys - smazenie na smalcu, ktore, jak wiemy, nalezy do
najzdrowszych sposob smazenia. w chwili obecnej sa to sztuczne dodatki
smakowe, zeby ziemniaki smakowaly tak jak nie smakuja normalnie przygotowane
ziemniaki.

A za napoje to wszedzie placi sie
> frycowe.

tu akurat racja, ale tam jest szczsegolnie wysokie.

> Ale generalnie wszyscy psiocza, narzekaja, udaja, ze nie chodza do
> McDonald'sa a wiekszosc tych ludzi tak na prawde tam chodzi, tylko nie
> wiadomo czemu wstydzi sie przyznac. Cos w tym jest.

miliony polakow sluchaja disco polo i nie znaczy to, ze to dobra muzyka.
jest w tym nachalny marketing i totalny brak gustu u ludzi jesli chodzi o
dobra kuchnie. powodow, by nie chodzic do mcdonalds jest milion,
niekoniecznie sa to powody zdrowotne. mozesz przymykac na nie oko, lub
doszukiwac sie ukrytych sensow. polecam "mcdonaldyzacje spoleczenstwa" jak
chcesz wyrwac sie z makdonaldsowego brainwashingu. albo poczytaj tutaj:
http://www.mcspotlight.org/
g


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ILe przytyc w ciąży
Zarazenie HIV
Proces nowotworowy-prac mag.
tabletka antykoncepcyjna
trzeci zab

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »