Data: 2004-12-17 20:42:18
Temat: Re: zastrzyki w tyłek :(
Od: "Tobiasz Dobrodziej" <x...@x...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam,
sam sie mecze z gardlem i wypluwam wnetrznosci i myszka mi sie slizga po
plynach zoladkowych i tak samo mam zastrzyki na kupr.
narzekac moge jedynie na to, ze musze chodzic 2x dziennie do przychodni.
jesli ty nie masz tego klopotu to nie masz zadnego klopotu.
wystarczy sie po prostu nie identyfikowac z bolem. posiadasz cialo, a nie
jestes cialem.
nie bierz siebie tak serio! to nie bedzie bolec.
Użytkownik "Konrad" <z...@i...pl> napisał w
wiadomości news:cpt2kp$17ua$1@node1.news.atman.pl...
> Czy antybiotyk w zastrzyku domięśniowym jest koniecznoscią? Czy nie da się
> zastąpić tabletkami? Niech by kuracja trwała dłużej i wyniosła drożej
> nawet ale za to bez bólu... wystarczy mi, że mnie moje cholerne gardło
> męczy...
|