zastrzyki w tyłek :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10

1. Data: 2004-12-16 22:36:09

Temat: zastrzyki w tyłek :(
Od: Konrad <z...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy antybiotyk w zastrzyku domięśniowym jest koniecznoscią? Czy nie da
się zastąpić tabletkami? Niech by kuracja trwała dłużej i wyniosła
drożej nawet ale za to bez bólu... wystarczy mi, że mnie moje cholerne
gardło męczy...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-12-16 23:03:33

Temat: Re: zastrzyki w tyłek :(
Od: "Borno" <b...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zawsze się zastanawiam czemu tak się ludzie boją takiego bólu (chodzi mi o
lekki ból ostrzegawczy a nie męczarnie) - taki ból jest naszym przyjacielem
bo nas ostrzega że coś nie tak a widzę naokoło że ludzie sie masowo
faszerują się tabletkami przeciwbólowymi .... czemu tak jest ? Jak w
reklamach - boli kręgosłup, brzuch, głowa ? po co lekarz, po co
profilaktyka - jest tabletka i po krzyku ... :(
Rozumiem że jak np. kobieta ma okres i ją boli brzuch albo kogos boli ząb i
w oczekuje na wizyte u dentysty to wezmie tabletke to to nic zlego a nawet
dobrze, bo po sie meczyc dla idei ale wydaje mi sie ze ludzie troche z tym
przesadzaja ...
Tak wszyscy pisza o narkotykach, ze to złe itd a sami sie faszeruja
kofeina, tabletkami przeciwbólowymi, alkoholem, nikotyną ... i oszukują
organizm dojąc go do granic zdrowia ...

Co o tym sadzicie ?

Paweł

Użytkownik "Konrad" <z...@i...pl> napisał w
wiadomości news:cpt2kp$17ua$1@node1.news.atman.pl...
> Czy antybiotyk w zastrzyku domięśniowym jest koniecznoscią? Czy nie da się
> zastąpić tabletkami? Niech by kuracja trwała dłużej i wyniosła drożej
> nawet ale za to bez bólu... wystarczy mi, że mnie moje cholerne gardło
> męczy...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-12-16 23:05:45

Temat: Re: zastrzyki w tyłek :(
Od: "Borno" <b...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Panie Konradzie - oczywiście nie do Pana to piszę wprost, bo sie pan męczy
chorobą, po prostu taka mi się nasunęła reflaksja ...

Użytkownik "Borno" <b...@h...pl> napisał w wiadomości
news:41c2144a@news.home.net.pl...
> Zawsze się zastanawiam czemu tak się ludzie boją takiego bólu (chodzi mi o
> lekki ból ostrzegawczy a nie męczarnie) - taki ból jest naszym
> przyjacielem bo nas ostrzega że coś nie tak a widzę naokoło że ludzie sie
> masowo faszerują się tabletkami przeciwbólowymi .... czemu tak jest ? Jak
> w reklamach - boli kręgosłup, brzuch, głowa ? po co lekarz, po co
> profilaktyka - jest tabletka i po krzyku ... :(
> Rozumiem że jak np. kobieta ma okres i ją boli brzuch albo kogos boli ząb
> i w oczekuje na wizyte u dentysty to wezmie tabletke to to nic zlego a
> nawet dobrze, bo po sie meczyc dla idei ale wydaje mi sie ze ludzie troche
> z tym przesadzaja ...
> Tak wszyscy pisza o narkotykach, ze to złe itd a sami sie faszeruja
> kofeina, tabletkami przeciwbólowymi, alkoholem, nikotyną ... i oszukują
> organizm dojąc go do granic zdrowia ...
>
> Co o tym sadzicie ?
>
> Paweł
>
> Użytkownik "Konrad" <z...@i...pl> napisał w
> wiadomości news:cpt2kp$17ua$1@node1.news.atman.pl...
>> Czy antybiotyk w zastrzyku domięśniowym jest koniecznoscią? Czy nie da
>> się zastąpić tabletkami? Niech by kuracja trwała dłużej i wyniosła drożej
>> nawet ale za to bez bólu... wystarczy mi, że mnie moje cholerne gardło
>> męczy...
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-12-17 06:02:46

Temat: Re: zastrzyki w tyłek :(
Od: "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Borno" <b...@h...pl> napisał w wiadomości
news:41c2144a@news.home.net.pl...

> Zawsze się zastanawiam czemu tak się ludzie boją takiego bólu (chodzi mi o
> lekki ból ostrzegawczy a nie męczarnie)

bo niezaleznie od bolu trzeba byc na pewnych obrotach, bo praca, bo male
dziecko...

>- taki ból jest naszym przyjacielem
> bo nas ostrzega że coś nie tak

no wlasnie - w 9 na 10 przypadkow, gdy bol jest wlasnie dla mnie sygnalem,
lekarze nie potrafia zdiagnozowac go i od razu wala przeciwbolowe - od
razu:(

moze wiec to niekoniecznie ludzie tak sie faszeruja, tylko przyklad idzie z
gory?...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-12-17 09:38:10

Temat: Re: zastrzyki w tyłek :(
Od: "batory" <b...@p...wywaltoonet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Konrad" <z...@i...pl> napisał w
wiadomości news:cpt2kp$17ua$1@node1.news.atman.pl...
> Czy antybiotyk w zastrzyku domięśniowym jest koniecznoscią? Czy nie da
> się zastąpić tabletkami? Niech by kuracja trwała dłużej i wyniosła
> drożej nawet ale za to bez bólu... wystarczy mi, że mnie moje cholerne
> gardło męczy...
Trzymaj się Konrad, gardło już Cię tak długo męczy, że te kilka ukłuć
powinno być dla Ciebie lebero. No, bądź mężczyzną, nie pękaj.
Pozdrówka - Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-12-17 10:36:54

Temat: Re: zastrzyki w tyłek :(
Od: "Adam Iganowicz" <i...@w...pl.won.ze.spamem> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Konrad" <z...@i...pl> napisał w
wiadomości news:cpt2kp$17ua$1@node1.news.atman.pl...
> Czy antybiotyk w zastrzyku domięśniowym jest koniecznoscią? Czy nie da
> się zastąpić tabletkami? Niech by kuracja trwała dłużej i wyniosła
> drożej nawet ale za to bez bólu... wystarczy mi, że mnie moje cholerne
> gardło męczy..

Szkoda wątroby na tabletki - zastrzyki są poza tym bardziej skuteczne (tak
mi zawsze pani doktor mówiła :)
AI

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-12-17 11:08:13

Temat: Re: zastrzyki w tyłek :(
Od: "MałGosia" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Konrad napisał
> Czy antybiotyk w zastrzyku domięśniowym jest koniecznoscią? Czy nie
da
> się zastąpić tabletkami? Niech by kuracja trwała dłużej i wyniosła
> drożej nawet ale za to bez bólu... wystarczy mi, że mnie moje
cholerne
> gardło męczy...

Eeee, nie przesadzaj, od 4 miesiecy biore zastrzyki domiesniowe co 4
dni i moge z czystym sumieniem powiedziec, ze bolalo mnie tylko raz.
To dlatego, ze pielegniarka trafila w nerw, czy zrost (sama juz nie
wiem). A zastrzyki mialy w ogole byc bolesne, bo maja konsystencje
oleista. Wszystko zalezy wiec od pielegniarki. Jesli ja ladnie
poprosisz, jesli wkluje sie szybko a substancje bedzie wstrzykiwac
powoli, to nie powinno Cie nic bolec :)

pozdrawiam
Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2004-12-17 12:36:25

Temat: Re: zastrzyki w tyłek :(
Od: Robert Pyzel <r...@g...Bez.Spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule <4...@n...home.net.pl> Borno napisał(a):

> Panie Konradzie - oczywiście nie do Pana to piszę wprost, bo sie pan męczy
> chorobą, po prostu taka mi się nasunęła reflaksja ...

a) to zacznij nowy wątek
b) naucz się odpisywać pod cytatem
c) tnij cytaty

--
"Ćwiczenie Tai Chi jest doskonałym treningiem szybkości.
Mający 90 lat mistrzowie Tai Chi, poruszają się równie
szybko jak młodzi początkujący."
Robert Pyzel r p y z e l @ g a z e t a . p l (usuń BezSpamu z adresu)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2004-12-17 17:48:36

Temat: Re: zastrzyki w tyłek :(
Od: "Borno" <b...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

>> Zawsze się zastanawiam czemu tak się ludzie boją takiego bólu (chodzi mi
>> o
>> lekki ból ostrzegawczy a nie męczarnie)
>
> bo niezaleznie od bolu trzeba byc na pewnych obrotach, bo praca, bo male
> dziecko...

Niektorzy mowia ze dlatego biora amfe - tez sa od tego na pelnych obrotach .
Tez mialem 2-kę małych dzieci z problemami zdrowotnymi (teraz dzieci duze i
na szczescie zdrowe), jedyny zywiciel rodziny, zapieprz w pracy, male
mieszkanie z tesciami, w drugim pokoju starsza babcia robiąca różne rzeczy o
których nie warto opowiadać, brak kasy itd ale nie faszerowałem sie
tabletkami

>>- taki ból jest naszym przyjacielem
>> bo nas ostrzega że coś nie tak
>
> no wlasnie - w 9 na 10 przypadkow, gdy bol jest wlasnie dla mnie sygnalem,
> lekarze nie potrafia zdiagnozowac go i od razu wala przeciwbolowe - od
> razu:(
> moze wiec to niekoniecznie ludzie tak sie faszeruja, tylko przyklad idzie
> z
> gory?...

No wlasnie - wpadamy w bledne koło. Lekarze potrafia wyleczyc konkretna
chorobe, uraz, ale nie potrafia wyleczyc naszego stylu zycia. Jezeli my
wpadlismy w wyscig szczurow: malo ruchu bo nie ma czasu, uzywki na maksa by
byc na najwyzszych obrotach, szybkie jedzenie typu chemiczne zupki z kubka,
to organizm nie wytrzymuje. Nie jestesmy jeszcze na nic chorzy tylko nasz
organizm domaga sie odpoczynku a my go jeszcze zameczamy. Jak już idziemy do
lekarza, to co ma lekarz powiedziec? nie znajduje konkretnej choroby wiec co
ma powiedziec ? zmien styl zycia ? nie pij, nie pal, ruszaj sie, pomysl o
zdrowszym jedzeniu ? jak boli głowa to odpocznij, zrob relaks, cwiczenia,
ciepla kapiel ? kazdy powie: nie moge praca, dzieci, brak czasu itd. Wiec
lekarz mowi : to wez tabletki przeciwbolowe a to dlatego ze nasza medycyna
nie zajmuje sie ogolnym stanem zdrowia tylko konkretnymi chorobami. Mozna
oczywiscie wzmacniac organizm: naturalne witaminy, suplementy itd ale jesli
np na papierowsy wydajemy miesiecznie 20 paczek * 6 zł = 120 zł + tabletki =
150 zł i więcej no to jak ktos malo zarabia na wzmocnienie organizmu nie
starczy.
Zycie nie jest lekkie ale tak naprawde to po pewnej czesci sami sobie je
takie wybieramy ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2004-12-17 20:42:18

Temat: Re: zastrzyki w tyłek :(
Od: "Tobiasz Dobrodziej" <x...@x...com> szukaj wiadomości tego autora

witam,

sam sie mecze z gardlem i wypluwam wnetrznosci i myszka mi sie slizga po
plynach zoladkowych i tak samo mam zastrzyki na kupr.
narzekac moge jedynie na to, ze musze chodzic 2x dziennie do przychodni.
jesli ty nie masz tego klopotu to nie masz zadnego klopotu.

wystarczy sie po prostu nie identyfikowac z bolem. posiadasz cialo, a nie
jestes cialem.
nie bierz siebie tak serio! to nie bedzie bolec.

Użytkownik "Konrad" <z...@i...pl> napisał w
wiadomości news:cpt2kp$17ua$1@node1.news.atman.pl...
> Czy antybiotyk w zastrzyku domięśniowym jest koniecznoscią? Czy nie da się
> zastąpić tabletkami? Niech by kuracja trwała dłużej i wyniosła drożej
> nawet ale za to bez bólu... wystarczy mi, że mnie moje cholerne gardło
> męczy...