zatrzymany czas
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-20 12:33:45
Temat: zatrzymany czasOd: "Kosiulina" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Od momentu kiedy urodziłam córkę czuję ze moje życie stanęło w miejscu.
Znajomi przestali nas odwiedzać i zapraszać do siebie kierując sie tym że
mamy małe dziecko. Ostatnio zauważyłam że mam coraz mniej tematów do rozmowy
z koleżankami - być może to jest wynik mojego ciągłego siedzenia w domu z
dzieckiem( jestem na wychowawczym ), one obracają się "między ludźmi". Gdy
wychodzę na spacer z moją córką i spotykam inne mamy to rozmowa też zbytnio
się nie klei.
Nie wiem czy to ze mną coś nie tak czy poprostu ludzie się zmieniają. Mój
mąz dość często wyjeżdźa w delegację a ja czuję sie wtedy taka samotna. Nie
mam z kim porozmawiać - no poza moją córcią która jeszcze nie mówi. Czuję
wtedy że moje zycie stoi w miejscu, a dzień od dnia niczym się nie różni.
Może znacie jakiś lek na samotność?
pozdrawiam
Ewelina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2003-02-20 13:02:31
Temat: Re: zatrzymany czasOd: Agnes <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Kosiulina napisał:
> Od momentu kiedy urodziłam córkę czuję ze moje życie stanęło w miejscu.
> Znajomi przestali nas odwiedzać i zapraszać do siebie kierując sie tym że
> mamy małe dziecko. Ostatnio zauważyłam że mam coraz mniej tematów do rozmowy
> z koleżankami - być może to jest wynik mojego ciągłego siedzenia w domu z
> dzieckiem( jestem na wychowawczym ), one obracają się "między ludźmi". Gdy
> wychodzę na spacer z moją córką i spotykam inne mamy to rozmowa też zbytnio
> się nie klei.
> Nie wiem czy to ze mną coś nie tak czy poprostu ludzie się zmieniają. Mój
> mąz dość często wyjeżdźa w delegację a ja czuję sie wtedy taka samotna. Nie
> mam z kim porozmawiać - no poza moją córcią która jeszcze nie mówi. Czuję
> wtedy że moje zycie stoi w miejscu, a dzień od dnia niczym się nie różni.
> Może znacie jakiś lek na samotność?
>
> pozdrawiam
> Ewelina
>
Sama takiego szukam, ale nie jest latwo.
Przeprowadzilismy sie do innego miasta, gdzie moj TZ znalazl prace a ja
jej znalezc nie moge. Teraz zaszlam w ciaze i siedze juz kolejny miesiac
w domu. Wszystkie moje kolezanki zostaly daleko daleko stad i kiedy moj
maz jest w pracy tez nie wiem co ze soba poczac. Dobrze, ze jest
przynajmniej Internet, bo moglabym juz chyba calkiem zwariowac.
Ale jakos ciagle mam nadzieje, ze dni przetana mi sie ze soba zlewac, ze
znajde wiecej motywacji, zeby bylo inaczej.
A z jakiego jestes miasta, jesli mozna zapytac?
Pozdrawiam serdecznie
Agnes
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-02-20 13:05:12
Temat: Re: zatrzymany czasOd: "Kosiulina" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Agnes" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3E54D1E7.2030403@poczta.onet.pl...
> > pozdrawiam
> > Ewelina
> >
> Sama takiego szukam, ale nie jest latwo.
> Przeprowadzilismy sie do innego miasta, gdzie moj TZ znalazl prace a ja
> jej znalezc nie moge. Teraz zaszlam w ciaze i siedze juz kolejny miesiac
> w domu. Wszystkie moje kolezanki zostaly daleko daleko stad i kiedy moj
> maz jest w pracy tez nie wiem co ze soba poczac. Dobrze, ze jest
> przynajmniej Internet, bo moglabym juz chyba calkiem zwariowac.
> Ale jakos ciagle mam nadzieje, ze dni przetana mi sie ze soba zlewac, ze
> znajde wiecej motywacji, zeby bylo inaczej.
> A z jakiego jestes miasta, jesli mozna zapytac?
mieszkam w małej miejscowości 40 km od Torunia
Kosiulina>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-02-20 13:10:09
Temat: Odp: zatrzymany czasOd: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Agnes <t...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> Sama takiego szukam, ale nie jest latwo.
> Przeprowadzilismy sie do innego miasta, gdzie moj TZ znalazl prace a ja
> jej znalezc nie moge. Teraz zaszlam w ciaze i siedze juz kolejny miesiac
> w domu. Wszystkie moje kolezanki zostaly daleko daleko stad i kiedy moj
> maz jest w pracy tez nie wiem co ze soba poczac. Dobrze, ze jest
> przynajmniej Internet, bo moglabym juz chyba calkiem zwariowac.
> Ale jakos ciagle mam nadzieje, ze dni przetana mi sie ze soba zlewac, ze
> znajde wiecej motywacji, zeby bylo inaczej.
> A z jakiego jestes miasta, jesli mozna zapytac?
> Pozdrawiam serdecznie
> Agnes
Moze poudzielajcie się dziewczyny lokalnie?
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-02-20 13:15:02
Temat: Re: zatrzymany czasOd: Agnes <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
(...)
>
> mieszkam w małej miejscowości 40 km od Torunia
>
> Kosiulina>
Oj, szkoda, ja mieszkam w Warszawie.
Agnes
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-02-20 13:18:21
Temat: Odp: zatrzymany czasOd: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Agnes <t...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> (...)
> >
> > mieszkam w małej miejscowości 40 km od Torunia
> >
> > Kosiulina>
>
> Oj, szkoda, ja mieszkam w Warszawie.
> Agnes
To jak to robisz, że nie masz co robić??
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-02-20 13:22:22
Temat: Odp: zatrzymany czasOd: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Kosiulina <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> Od momentu kiedy urodziłam córkę czuję ze moje życie stanęło w miejscu.
> Znajomi przestali nas odwiedzać i zapraszać do siebie kierując sie tym że
> mamy małe dziecko. Ostatnio zauważyłam że mam coraz mniej tematów do
rozmowy
a Ty nie mozesz odnowić kontaktów? Zaprosić ich? Przecieram oczy czytając
to, co piszesz, bo chociaż miałam dziecko pierwsza z moich znajomych, to
życie towarzyskie ani na moment nie ustało. Pierwsze odwiedziny przyjmowałam
w szpitalu (codziennie przynajmniej jedne), gdzie leżałam standardowo, przez
3 dni, a potem dalej było podobnie. Poza tym nie widzę problemu, żeby zabrać
dziecko np. do kawiarni (o ile nie jest zbyt zadymiona) albo nawet w podróż.
Równie dobrze mozna założyć jakieś np. dobroczynne stowarzyszenie lokalne i
na zebrania przychodzić z dzieckiem (nawet u piersi). Dziewczyny, jak się
będziecie tak ograniczac, to zanudzicie się na smierć!
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-02-20 14:09:12
Temat: Re: Odp: zatrzymany czasOd: Agnes <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik boniedydy napisał:
> Użytkownik Agnes <t...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:
>
>>(...)
>>
>>>mieszkam w małej miejscowości 40 km od Torunia
>>>
>>>Kosiulina>
>>
>>Oj, szkoda, ja mieszkam w Warszawie.
>>Agnes
>
>
> To jak to robisz, że nie masz co robić??
>
> boniedydy
>
Ano jakos tak sie sklada, ze tak jest.
Do niektorych rzeczy trzeba miec jeszcze kase, a z tym u nas nie najlepiej.
Wiem, narzekanie jest latwiejsze.
Agnes
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-02-20 15:20:20
Temat: Odp: zatrzymany czasOd: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Agnes <t...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> Użytkownik boniedydy napisał:
> > Użytkownik Agnes <t...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> > dyskusyjnych napisał:
> >
> >>(...)
> >>
> >>>mieszkam w małej miejscowości 40 km od Torunia
> >>>
> >>>Kosiulina>
> >>
> >>Oj, szkoda, ja mieszkam w Warszawie.
> >>Agnes
> >
> >
> > To jak to robisz, że nie masz co robić??
> >
> > boniedydy
> >
>
> Ano jakos tak sie sklada, ze tak jest.
> Do niektorych rzeczy trzeba miec jeszcze kase, a z tym u nas nie
najlepiej.
> Wiem, narzekanie jest latwiejsze.
Własnie nie do wszystkiego trzeba mieć kasę. Są różne towarzystwa
zainteresowań, chóry amatorskie, grupy taneczne (taniec ludowy, dawny, itd.
itp. - do czego Cię może w tej chwili nie będę zachęcać), działalność
społeczno-polityczna. W sumie mozna coś wymyślić, zwłaszcza w Warszawie.
Ostatecznie możemy zrobić spotkanie warszawskich bywalców psr. A może
napisałabyśmi na priv, czym się interesujesz?
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-02-21 07:34:54
Temat: Re: zatrzymany czasOd: "Anix" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
> mieszkam w małej miejscowości 40 km od Torunia
>
> Kosiulina>
oj... szkoda, ze nie 60 km. bo moze okazaloby sie, ze mieszkamy w tej samej
;)
pozdrawiam cieplo
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |