Data: 2004-01-05 08:27:12
Temat: Re: zdrada
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cichy:
> ... Proszę napiszcie co myślicie o całej tej sytuacji, co odczuliście
> czytając tę historię i poradźcie co Wy byście zrobili, gdybyście
> byli na moim miejscu. Czy dobrze zrobiłam wracając do niego?
> Czy poradzę sobie z tym co się stało?
Taaa... czytalem te Twoja historie...
Co czulem?
Twoj facet to straszliwy, beznadziejny glupiec.
Nie ma nic co by go tlumaczylo wg mnie.
Biedny "jak jasny chuj" glupiec. :)
Najgorsze jednak ze on nie ma nawet zamiaru _sprobowac_ wyzwolic sie
z tej swojej monstrualnej glupoty - tak wynika z Twojego opisu, niestety.
Zal Ci zaprzepaszczac lat spedzonych z tym typkiem?
Szkoda ze nie zal Ci tych lat ktore jeszcze dzieki temu glupcowi
w pewnym sensie zmarnujesz... ;)
aby zdobyc wiedze jakiej za wszelka chyba cene nie chcesz przyjac
do wiadomosci. :)
Brak Ci pokory.
Milosc nie polega na ratowaniu glupcow przed nimi samymi.
Tak uwazam. :)
Pamietaj ze bledy popelniaja wszyscy, tak samo medrcy jak i glupcy,
ale tylko glupcy niewzruszenie, za wszelka cene w nich trwaja. ;)
Czarek
|