Strona główna Grupy pl.soc.rodzina zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej

Grupy

Szukaj w grupach

 

zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 157


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-11-28 15:50:32

Temat: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "brow(J)arek" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bq7qls$mck$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "kasia" <m...@y...com> napisał w wiadomości
> news:1508.00000185.3fc76b1e@newsgate.onet.pl...
> >
> > >
> > > Teraz pewnie parę Pań poleci hasłami z "babskiej" prasy, że przecież
> mogłeś
> > > wcześniej porozmawiać z żoną, może poświęcałeś jej zbyt mało uwagi i
> takie
> > > tam bla, bla...
> >
> > ja ci tylko powiem : Widzialy galy co braly
>
> Ja Ci tylko powiem: nie bardzo. Z mojego doświadczenia (i wielu żonatych
> kolegów) wynika, że kobieta przed ślubem to zupełnie inna bajka.


A mężczyzna to niby nie??? Nie zmienia się wcale???



--
Pozdrawiam serdecznie
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-11-28 15:55:50

Temat: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "brow\(J\)arek" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> napisał w wiadomości
news:bq7qv6$q5o$1@nemesis.news.tpi.pl...

> A mężczyzna to niby nie??? Nie zmienia się wcale???

Toż przecie napisałem w dalszej części post'a

brow(J)arek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-11-28 15:57:32

Temat: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Ja byłem w takiej sytuacji, wiem że można wyjść z niej do stanu sielanki
takiej jak z przed lat.

Jacek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-11-28 16:03:21

Temat: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > > Teraz pewnie parę Pań poleci hasłami z "babskiej" prasy, że przecież
> > mogłeś
> > > wcześniej porozmawiać z żoną, może poświęcałeś jej zbyt mało uwagi i
> takie
> > > tam bla, bla...
> >
> > Nie bądx taki nieuprzejmy i nie nazywaj pogardliwie potrzeb kobiet "bla
> bla
> > bla".
>
> "bla, bla" nie odnosiło się do potrzeb kobiet tylko do ""babskiej"
prasy" -
> to, że wiele kobiet posługuje się tymi frazesami jak tarczą to już inna
> sprawa

A Ty wiesz, ze z babskiej prasy to ja czytam tylko Polityke i Wyborczą?
Czyli chyba frazsami nie lecę.

> > IMO starac się utrzymywac związek musza obie strony.
>
> Oooo... dokładnie !!! Ja juz mam dość jednostronności w moim związku...
> autor wątku widać też tak miał.

A tego to jednak nie wiemy. Każdy rozoryczony człowiek trochę się jednak
wybiela i "zwala" winę na druga stronę.
A "Zdradzającego" to akurat jest widoczny podrecznikowy niemal mechanizm
tzw. racjonalizacji i wypierania. jest n
>
> > Tu na grupie widze niestety przypadki typu: żona urodziła dziecko i
facet
> > "otworzył się na inne kobiety" (jak to ślicznie ujął) czyli biegał do
> > kochanki uprawiac boski seks.
>
> "Tu na grupie widzę niestety przypadki typu": facet ożenił się, urodziło
sie
> dziecko i nagle żona okazała się być inna osobą...
>
> > Moze niewygodnie jest witać męża sięganiem do rozporka, kiedy ma się na
> > rekach uniemowlę z kolką?
>
> Tak trudno też jest "zająć" się mężem w nocy, o poranku, przed południem,
po
> południu, wieczorem, w tygodniu, w miesiącu, w zimie, na wiosnę.

Vice versa - mężczyźni tez powinni zając sięzonami - pogadać choćby miło.
Nie tylko seks się liczy.


Seks z natury rzeczy nie może być dla umęczonej kobiety odprężeniem w
> codzienych obowiązkach. To kolejna niewdzięczna robota, której wykonania
> "domaga" sie ten niewdzięczny samiec.

Czasem tak jest, naprawdę.
Wierz mi - zmiany hormonalne np. po urodzeniu dziecka powodują, ze ma sie
ochote tylko spać ;-)

>
> > Po prostu musi być równowaga w tych zabiegach o wzgledy...:)
>
> No z tym to się moge tylko zgodzić - sęk wtym, że tej równowagi nie było
(u
> mnie nia ma) - niestety nie po tej stronie o której panie zwykle myślą
> (czyli po męskiej).

Nie zarzucam Ci kłamstwea przecież.
Piszę tylko, ze i my, kobiety, mamy pewne potrzeby. Nie tylko seksualne ale
emocjonalne.
Tak się składa, ze ostatnio spotkałam kilku (naprawdę!) facetów, którzy po
rozmowie ze mna byli szczerze zdziwieni, ze kobiety poptrzebują ciełpych
słów!
Więc ci karykaturalni "samcy" naprawdę istnieją. Podobnie jak roszczeniowe
samice.
Ola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-11-28 16:31:36

Temat: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "Izabela Sowula" <i...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Tracę już powoli nadzieję, że uda nam sie coś zmienić w tej materii, a swoch
> potrzeb stłumić nie potrafię i NIE ZAMIERZAM.
>
> Teraz pewnie parę Pań poleci hasłami z "babskiej" prasy, że przecież mogłeś
> wcześniej porozmawiać z żoną, może poświęcałeś jej zbyt mało uwagi i takie
> tam bla, bla...
> brow(J)arek
>
brow(J)arku
jak juz wspomnialam wczesniej z mojego doswiadczenia kazda para przechodzi
przez doly i nude.
czasami chce sie te druga polowe udusic z milosci a czasami za zlosci.
chcialabym tylko wiedziec na ile obie strony sa uczciwe w probowaniu poprawy
sytuacjii, a gdzie zaczynaja sie gierki typu " jak wy nie to i ja nie Janie".
Na taka postawe nie ma miesca w zwiazkach partnerskich.
Racja - obie strony musza chciec partnerstwa i musza sie dogadac co to slowo
dla nich znaczy.
Czesto jest trudno zaczynac od nowa z bagazem doswiadczen i uczuc.
A czy warto to musisz sobie sam odpowiedziec.
Nie odnos sie tak lekcewazaco do babskiej prasy - sprobuj poczytac cos z
ksiazek o partnerstwie i daj swojej zonie do poczytania.
A potem - dyskusja, az do bolu a czasami do lez.
I nie wstajcie od stolu bez planu gry.
Tez tam bylam.
Iza



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-11-28 16:46:11

Temat: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "brow\(J\)arek" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Izabela Sowula" <i...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bq7t98$gmv$1@inews.gazeta.pl...

> Nie odnos sie tak lekcewazaco do babskiej prasy - sprobuj poczytac cos z
> ksiazek o partnerstwie i daj swojej zonie do poczytania.
> A potem - dyskusja, az do bolu a czasami do lez.
> I nie wstajcie od stolu bez planu gry.
> Tez tam bylam.

No to juz mamy chyba za sobą. "Pomagało"... zwykle na jakis tydzień.
Dlaczego w " " bo po czasie stwierdzam, że co mnie wydawało się rozwiazaniem
problemu było tylko kitem,który zalepiał dziurę w kadłubie.

Najgorsze (najlepsze ?) jest to, że generalnie akurat moje małżeństwo uważam
za udane. W przeciwnieństwie do autora wątku nie lecimy na dno, jest na
prawdę fajnie i chcę być z tą moją kobitką. Cóż z tego skoro moje ciało
dalej swoje...

brow(J)arek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-11-28 17:18:10

Temat: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "Izabela Sowula" <i...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Najgorsze (najlepsze ?) jest to, że generalnie akurat moje małżeństwo uważam
> za udane. W przeciwnieństwie do autora wątku nie lecimy na dno, jest na
> prawdę fajnie i chcę być z tą moją kobitką. Cóż z tego skoro moje ciało
> dalej swoje...
Czyli ty zachowujesz sie jak wiekszosc normalnych mezczyzn.
Twoja zona nie ma takich wysokich potrzeb.
Czy kiedykolwiek udalo wam sie spotkac w polowie drogi?

Czy wasze rozmowy zawsze konczyly sie porazka po 5-8 dniach?

A jesli spytasz zony dlaczego, to czy potrafi ci powod swojego braku libido
wytlumaczyc? Czasmi sa to problemy o podlozu emocjonalnym a czasami
hormonalnym.

Wydaje mi sie, ze kobieta, ktore jest zadowolona ze swojego "zycia" poza
malzenstwem (przyjaznie/ambicje etc) na pewno ma wyzsze libido.

Iza


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-11-28 17:38:01

Temat: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "brow\(J\)arek" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Izabela Sowula" <i...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bq800i$pbh$1@inews.gazeta.pl...

> Czyli ty zachowujesz sie jak wiekszosc normalnych mezczyzn.
> Twoja zona nie ma takich wysokich potrzeb.

Ale miała - jakieś 6 lat temu.

> Czy kiedykolwiek udalo wam sie spotkac w polowie drogi?

j.w

> Czy wasze rozmowy zawsze konczyly sie porazka po 5-8 dniach?

W zasadzie jej inicjatywy starczało na 2-3 dni, potem ja robiłem dobrą minę
do złej gry, a potem wracaliśmy do "starej baśni"


> A jesli spytasz zony dlaczego, to czy potrafi ci powod swojego braku
libido
> wytlumaczyc? Czasmi sa to problemy o podlozu emocjonalnym a czasami
> hormonalnym.

Najczęściej sobie pobeczy i nic z niej nie wydobędę ewentualnie "co Ci
poradzę, ja już tak mam".

> Wydaje mi sie, ze kobieta, ktore jest zadowolona ze swojego "zycia" poza
> malzenstwem (przyjaznie/ambicje etc) na pewno ma wyzsze libido.

No cóż z samej zasady nie mogę jej układać życia "poza". Jeśłi faktycznie
niezadowolenie z życia "poza" jest przyczyną jej "chłodu" to tym gorzej dla
mnie.

brow(J)arek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-11-28 17:42:46

Temat: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "Izabela Sowula" <i...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > A jesli spytasz zony dlaczego, to czy potrafi ci powod swojego braku
> libido
> > wytlumaczyc? Czasmi sa to problemy o podlozu emocjonalnym a czasami
> > hormonalnym.
>
> Najczęściej sobie pobeczy i nic z niej nie wydobędę ewentualnie "co Ci
> poradzę, ja już tak mam".
>
nie mozesz na to pozwolic - ona musi sobie odpowiedziec na to pytanie inaczej
bedziecie oboje nieszczesliwi...

ja to przyrownuje do "anoreksjii" emocjonalnej

> > Wydaje mi sie, ze kobieta, ktore jest zadowolona ze swojego "zycia" poza
> > malzenstwem (przyjaznie/ambicje etc) na pewno ma wyzsze libido.
>
> No cóż z samej zasady nie mogę jej układać życia "poza". Jeśłi faktycznie
> niezadowolenie z życia "poza" jest przyczyną jej "chłodu" to tym gorzej dla
> mnie.
>
> brow(J)arek
>
ale mozesz jej pomoc - czy ma satysfakcjonujaca prace, czy ma czas spotykac
sie z psiapsiolkami, a moze po prostu zapomniala jak fajnie byc beztroska i
porobic troche glupstw jak ukrasc jablek sasiadowi...

Iza
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-11-28 17:55:56

Temat: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "brow\(J\)arek" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Izabela Sowula" <i...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bq81em$qi$1@inews.gazeta.pl...

> nie mozesz na to pozwolic - ona musi sobie odpowiedziec na to pytanie
inaczej
> bedziecie oboje nieszczesliwi...

Jak napisałaś "ona musi sobie odpowiedziec"... ja juz nie mam ochoty z niej
tego wyciagać. Tym bardziej, że wszelkie dotychczasowe hipotezy były
zapchajdziurami tworzonymi doraźnie dla zakończenia dyskusji.

> ale mozesz jej pomoc - czy ma satysfakcjonujaca prace, czy ma czas
spotykac
> sie z psiapsiolkami, a moze po prostu zapomniala jak fajnie byc beztroska
i
> porobic troche glupstw jak ukrasc jablek sasiadowi...

Nie pracuje. Jest córka ale żona ma świadomość, że mogę się nią zająć w
każdej chwili (no o ile nie jestem w pracy oczywiście). Są dziadkowie chetni
do pomocy. Jest samochód i Ona ma prawo
jazdy. Nie ma jednego (i mieć nie będzie) - prowadzenia za rączkę z mojej
strony.

brow(J)arek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tescik
Ciekawy artykuł
czy myslicie , ze to prawda?
No i ja tez mam bardzo powazny problem
PRACA NA CZARNO

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »