Data: 2001-10-22 07:55:48
Temat: Re: zerowka - dziecko ze stycznia
Od: <u...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Może to właśnie pora, by nie ścigać się z czasem, a poświęcić go trochę na
> popracowanie nad sobą? Ja wiem, że trochę szkoda, ale są chyba ważniejsze
> rzeczy niż skończenie edukacji wcześniej niż rówieśnicy.
> Mnie bardzo dużo dało to, że przez rok nie studiowałam. Dzięki temu z dużo
> większym zrozumieniem mogłam zaangażować się później w studia.
Czesciowo przypadkiem juz tak sie stalo. Praktycznie od kwietnia nie studiowalam
(z przerwa na sesje), bo mialam dziekanke zdrowotna. Przez ten czas duzo o sobie
myslalam co owocowalo dolkiem psychicznym az do konca sierpnia. Uwazam, ze juz z
tego wyszlam, ale w trudnych momentach czuje sie jakby to caly czas bylo.
Wracajac do dzieciakow z podstawowki i ich zachowan wobec mnie. Jedna z rzeczy,
ktora robily, to byla totalna izolacja, nieakceptacja. Niby nic, ale teraz musze
na nowo uczyc sie wspolzyc z ludzmi, mam problemy z rzeczami, ktore dla
wszystkich sa naturalne. Czasem czuje, ze na poziomie emocjonalnym zatrzymalam
sie w wieku lat 13 lub mniej.
Ula
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|