> A ja pisałem, że w 50% składa się skóra z kolagenu,.. Co to ma wspólnego z
> wodą w organizmie?
> Nie manipuluj...:)))
Kto tu manipuluje? Jeśli Ty, mój drogi Jurku, używasz pokrętnej
argumentacji na poparcie ORYGINALNYCH lecz mętnych tez, to dla Ciebie jest
OK. Jeśli pokazuję Ci, że taki sposób dowodzenia prowadzi do absurdu,
czujesz się manipulowany. Zdobędźcie się, o Optymalni, na erystykę która
nie będzie nudna i jawnie nonsensowna, tylko subtelna i błyskotliwa. Jak
będziesz dalej tak postępował to zostaniesz ministrem. C/d meritum: to że w
skórze jest dużo kolagenu, nie świadczy, że jedzenie kolagenu leczy
wszystkie (lub choćby jakiekolwiek) choroby skóry.
Pozdrawiam
--
Krzysiek, EBP
Pieniądze tracisz - nic nie tracisz; zdrowie tracisz - coś tracisz; spokój
tracisz - wszystko tracisz