Strona główna Grupy pl.sci.psychologia zmiana osobowości

Grupy

Szukaj w grupach

 

zmiana osobowości

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-02-10 22:10:16

Temat: zmiana osobowości
Od: "Kamil Fabian" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich
Mam pytanie do psychiatrów i psychologów, amatorów i profesjonalistów. Czy
można zmienić charakter człowieka z dnia na dzień. Czy ze skromnej,
nieśmiałej, spokojnej osoby, można zrobić agresywną, nadpobudliwą. Już
wyjaśniam o co mi chodzi. Pewnego dnia będąc w pracy po południu miałem
styczność z kilkoma bardzo nerwowymi klientami prawie jednocześnie jeden po
drugim (nie jestem pewien czy był to tylko zbieg okoliczności), którzy
doprowadzili mnie do kresu wytrzymałości psychicznej, mało nie wybuchłem,
chociaż bardzo trudno mnie wyprowadzić z równowagi. Również tego wieczora
dziewczyna, którą darzę ogromnym szacunkiem zachowała się w sposób bardzo
niewłaściwy. To wszystko wywołało u mnie ból głowy(dodam, że nigdy nie
miewałem wcześniej bólów głowy ani żadnych migren). Następnego dnia po
przebudzeniu stwierdziłem, że jestem już innym człowiekiem: nadpobudliwym i
agresywnym, ciągle muszę coś robić, nie mogę spokojnie wysiedzieć,
pomyśleć, najpierw coś robię a dopiero potem zastanawiam się nad swoim
działaniem. Nie mogę spokojnie usiąść, zamknąć oczu i pomarzyć, obrazy
wirują mi przed oczami. Odczuwam ciągłe pulsowanie w oczach, nie mogę się
skoncentrować na żadnym temacie, mam zaburzenia pamięci chwilowej, to co
miało miejsce dawniej pamiętam doskonale. Odnoszę wrażenie jakby nastąpił u
mnie spadek inteligencji do poziomu osoby z ukończoną tylko szkołą
podstawową(nadmieniam że jestem mgr inż. i jestem mańkutem). Byłem już u
psychologa i psychiatry, którzy nie stwierdzili u mnie żadnej choroby
psychicznej, dali mi lekarstwa Permazinum i Rusedal, które niestety nie
pomagają mi wogóle.
Jedną z ich teorii było starzenie się organizmu(mam 35 lat). Ale czy można
się postarzeć w ciągu jednej nocy o kilkadziesiąt lat. Cała sytuacja
utrzymuje się już od czterech miesięcy. Czy ogromny stres może spowodować
takie spustoszenie w psychice człowieka? Czy można przywrócić stan sprzed
szoku psychicznego i jak. Zapraszam do dyskusji, jestem otwarty na każdą
radę i nawet najbardziej radykalne punkty widzenia. Przepraszam za tak długi
post, ale starałem się podać jak najwięcej szczegółów.
Pozdrawiam Kamil
k...@w...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-02-11 01:50:51

Temat: Re: zmiana osobowości
Od: pa ola <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wydaje mi sie /tylko moim skromnym zdaniem/ ze ta sytuacja ktora przydazyla ci
sie wpracy nie jest glowna przyczyna twojego obecnego stanu, jezeli twierdzisz
ze utrzymuje sie od paru miesiecy.
Mogla ona za to byc przyslowiowym gwzdziem do trumny. Wnioskuje z tego co
piszesz ze z natury byles osoba introwertyczna, zamknieta i prawdopodobnie
podatna na stres.
Mozliwe ze napiecie w pracy, problemy z dziewczyna w pewien sposob naruszyly
twoja wewnetrzna rownowage.
Ze w pewnym momencie nie wytrzymales napiecia. Proponuje ci wez sobie
urlop,odpocznij a leki swoja droga problemu twojego nie rozwiaza jedynie
zminimalizuja objawy.
Zawsze mozesz skorzystac z wizytu u jakiegos dobrego terapeuty bo moze problem
jest powazniejszy.

Ps. Mozesz sprobowac jeszcze zrobic sobie badania lekarskie, moze to poprostu
brak jakis mineralow w organizmie, zaburzenia hormonalne lub jakiekolwiek inna
dolegliwosc. Czasami organizm potrafi reagowac w ten sposob na to co dzieje nie
tylko sie zlego w "duszy" ale i ciele.
pozdrawiam


Kamil Fabian wrote:

> Witam wszystkich
> Mam pytanie do psychiatrów i psychologów, amatorów i profesjonalistów. Czy
> można zmienić charakter człowieka z dnia na dzień. Czy ze skromnej,
> nieśmiałej, spokojnej osoby, można zrobić agresywną, nadpobudliwą. Już
> wyjaśniam o co mi chodzi. Pewnego dnia będąc w pracy po południu miałem
> styczność z kilkoma bardzo nerwowymi klientami prawie jednocześnie jeden po
> drugim (nie jestem pewien czy był to tylko zbieg okoliczności), którzy
> doprowadzili mnie do kresu wytrzymałości psychicznej, mało nie wybuchłem,
> chociaż bardzo trudno mnie wyprowadzić z równowagi. Również tego wieczora
> dziewczyna, którą darzę ogromnym szacunkiem zachowała się w sposób bardzo
> niewłaściwy. To wszystko wywołało u mnie ból głowy(dodam, że nigdy nie
> miewałem wcześniej bólów głowy ani żadnych migren). Następnego dnia po
> przebudzeniu stwierdziłem, że jestem już innym człowiekiem: nadpobudliwym i
> agresywnym, ciągle muszę coś robić, nie mogę spokojnie wysiedzieć,
> pomyśleć, najpierw coś robię a dopiero potem zastanawiam się nad swoim
> działaniem. Nie mogę spokojnie usiąść, zamknąć oczu i pomarzyć, obrazy
> wirują mi przed oczami. Odczuwam ciągłe pulsowanie w oczach, nie mogę się
> skoncentrować na żadnym temacie, mam zaburzenia pamięci chwilowej, to co
> miało miejsce dawniej pamiętam doskonale. Odnoszę wrażenie jakby nastąpił u
> mnie spadek inteligencji do poziomu osoby z ukończoną tylko szkołą
> podstawową(nadmieniam że jestem mgr inż. i jestem mańkutem). Byłem już u
> psychologa i psychiatry, którzy nie stwierdzili u mnie żadnej choroby
> psychicznej, dali mi lekarstwa Permazinum i Rusedal, które niestety nie
> pomagają mi wogóle.
> Jedną z ich teorii było starzenie się organizmu(mam 35 lat). Ale czy można
> się postarzeć w ciągu jednej nocy o kilkadziesiąt lat. Cała sytuacja
> utrzymuje się już od czterech miesięcy. Czy ogromny stres może spowodować
> takie spustoszenie w psychice człowieka? Czy można przywrócić stan sprzed
> szoku psychicznego i jak. Zapraszam do dyskusji, jestem otwarty na każdą
> radę i nawet najbardziej radykalne punkty widzenia. Przepraszam za tak długi
> post, ale starałem się podać jak najwięcej szczegółów.
> Pozdrawiam Kamil
> k...@w...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 06:52:19

Temat: Re: zmiana osobowości
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kamil Fabian" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a471ed$4mt$1@news.tpi.pl...

Udziel odpowiedzi na pytanie pomocnicze: czy w niezbyt odleglej przeszlosci
nie zmarl ci ktos z bliskich osob, takich jak ojciec, matka, babcia lub
dziadek?
Rinaldo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 11:03:36

Temat: Re: zmiana osobowości
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kamil Fabian"
<...>

zazdroszcze tego, ze spotyka Cie to dopiero w tym wieku...ale i współczuje
ze w ogole sie zdarzyło.
ja coś podobngo nazwałem na swoje potrzeby kumulacją przygranych. negatywne
doswiadczenia gromadza sie w dłuzyszm czasie a ich efekty pojawiaja sie
nagle..okazuje sie ze kilka nawet mało istotnych zdarzeń w chwili
przeciązenia moze doprowadzc do pekniecia. Mysle ze to moze sie odbywac
czesciej i ze słabszymi efektami lub rzadziej i mocniej.. bo nie wierze zeby
w cale, -takim twardzzielem to nawet ja nie jestem, jak sie okazuje..Wiec
mysle teraz, ze nie zawsze warto wytrzymaywac 'do poki sie da'. No ale to
jest lakcja 'po'.

Mysle ze mozna przywrócic stan 'sprzed szoku' jak to nazwałeś.... ale mozna
tez zastanowic sie czy warto, czy to własnie to co sie zdarzyło, nie jest
naturalnym następstwem tamtego stanu.. moze cos zmodyfikowac? to przeceiz
lekcja trudna, moze jednak z niej skorzystac..

Marsel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 14:36:12

Temat: Re: zmiana osobowości
Od: <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> szoku psychicznego i jak. Zapraszam do dyskusji, jestem otwarty na każdą
> radę i nawet najbardziej radykalne punkty widzenia. Przepraszam za tak długi
> post, ale starałem się podać jak najwięcej szczegółów.
> Pozdrawiam Kamil
> k...@w...pl
>
> Witam
Moim skromnym zdaniem sprawa nie jest wcale nietypowa
bo jak ktos kiedys powiedzial "...dzieje sie wiele dziwnych rzeczy ale
do domu wariatow trafiamy za peknieta u buta sznurowke gdy akurat
sie spieszymy...". Jest to na pewno nowa sytuacja z ktora twoj umysl
musi sobie zaczac radzic ale wcale nie jest powiedziane ze tak juz zostanie
chyba ze podoba Ci sie to lub do tego dopuscisz przez "nicnierobienie" tzn.
jesli chcesz to zmienic i po czesci kontrolowac proponuje poswiecac
kilkadziesiat minut w spokoju i ciszy (moze na powietrzu) i wejsc tam gleboko
do siebie i dowiedziec sie jak naprawde sie z tym czujesz jesli zle to sprobuj
za pomoca swiadomosci to zmienic. Efekt na pewno wystapi w mniejszym
lub wiekszym stopniu, predzej czy pozniej.
Pamietaj ze jesli jestes swiadom tego ze cos jest nie tak ze cos sie kloci
z twoim wewnetrznym "Ja" to juz jest duzy krok aby moc to zmienic.
Pozdraiam
Zulu



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wyrzuty sumienia
Hipnoza- szukam ksiazek
Pamiec
testy
lęki przed lekami na lęki m.in.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »