Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: zmysł wzroku i marnowanie pieniędzy
Date: Tue, 22 Jan 2008 18:12:34 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 41
Message-ID: <19cp7f3hw31o6$.1qtlr164bhyzm.dlg@40tude.net>
References: <fn3o7o$5fr$1@news2.task.gda.pl>
<c...@e...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: blz46.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1201022484 16935 83.28.219.46 (22 Jan 2008 17:21:24 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Jan 2008 17:21:24 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:394889
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 22 Jan 2008 04:00:36 -0800 (PST), m...@o...pl napisał(a):
> A nałogi są różne.Może być uzależniony od alkoholu, od leków, od
> jedzenia, od mody, od sexu jak i nałóg kupowania i wydawania.Tacy są
> ludzie i tu może im pomóc psycholog lub psychiatra, który przy tym
> zarobi.
> Po co tak widzieć złe strony mrocznego świata? Trzeba kochać świat i
> ludzi.
...a nie słuchać reklam. Do szewskiej pasji mnie doprowadza w
supermarketach tani i widocznie skuteczny w większości przypadków chwyt
polegający na cyklicznej zmianie rozmieszczenia regałów z produktami; mając
swoją utartą ścieżkę "zakupową" klient zmuszony jest do niezamierzonego
wcześniej przejścia obok regałów, do których zwykle nawet nie podchodzi - i
handlowcy liczą, że dzięki temu jego oko na coś się "złapie"...
Są jednak ludzie, których tego typu zabiegi wręcz zniechęcają do zakupów w
danym sklepie i ja do nich należę, bo nie lubię, jak się mnie traktuje jak
małpę czy srokę łasą na błyskotki i podatną na odgórną "sugestię" - dlatego
ostatnio polubiłam jeszcze bardziej Lidl. I w dodatku w nim nie ogłupiają
mnie rykiem takiej czy innej Dody - wolę ciszę, bo mogę pomyśleć, zamienić
spokojnie dwa słowa ze znajomym czy choćby uniknąć bólu głowy. A niestety,
nawet moje ulubione Makro już się zaczęło uciekać do robienia z tata
wariata... i bywam tam coraz rzadziej. Cóż, jednak chyba bilans
skuteczności zabiegów marketingowych wychodzi im na plus, skoro nadal
przetasowują regały... a ja widocznie jestem w mniejszości, skoro nie bawi
mnie bieganie w różne strony po hektarze kwadratowym w poszukiwaniu
ulubionego od lat jednego i ciągle tego samego towaru. No i - zaczynam
wracać do małych sklepów, a i zakupy stały się dla mnie stratą czasu i
załatwiam je jak mogę najszybciej. Boszsz... co by na to moja Mama
powiedziala - jak człowiek potrafi zię zmienić... starość czy co?
;-P
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
|