Data: 2003-06-11 12:29:35
Temat: Re: znajomosc w necie
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ellegon" <E...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bc6nf0$jfa$1@nemesis.news.tpi.pl...
/.../
> Zgadza sie, jak juz wspomnialem tak na prawde to niczego, no prawie
niczego
> nie mozna byc w 100% pewnym. Jednak gdzy rozmawiasz widzac druga osobe
masz
> mozliwosc dostrzegania "zgrzytow" jakie moga zachodzic miedzy
wypowiedziami
> a zachowaniem. Widzac twarz rozmowcy(czyni) mozesz do pewnego stopnia
> orientowac sie czy to co mowi wprawia ta osobe w zaklopotanie, czy odwraca
> wzrok gdy cos mowi itp. Gdy rozmawiasz uzywajac do tego netu mozliwosci
tej
> nie masz.
Etam ;)
Tu też (w necie) możesz doskonale zauważyć
dysonanse lub spójność w wypowiedziach danej osoby.
Wszystko zależy od tego jak długo trwa kontakt
- trudno jest ciągle oszukiwać skutecznie.
Najlepiej gdy znasz daną osobę z wypowiedzi publicznych i prywatnych - o! -
tu mogą być niezłe dysonanse ;)).. czasem oczy robią Ci się jak filiżanki
;).
W każdym razie - z tego co obserwuję - net może być
dobrym wstępem do późniejszych ciekawych znajomości. Najlepiej chyba
spotykać się w grupach,
które znają się z jakiegoś obszaru netu - to o wiele bezpieczniejsza metoda.
A rodzą się z tego czasem prawdziwe przyjaźnie i miłości.
Mam w domu przykład takiej :) a sama bardzo żałuję,
że nie wybrałam się swego czasu na pewne spotkanie
w naszym królewskim grodzie smoka z siódmym czakramem ;)). Być może to
spotkanie mogło całkowicie
odmienić na lepsze moje życie - z niektórymi z osób które tam były mam od
kilku lat dobry, przyjazny kontakt
i nie sądzę by spotkanie ich na żywo mogło coś w nim
zepsuć.
Pozdrawiam moich duchowych przyjaciół z tamtego spotkania! :))
E.
|