Data: 2018-04-22 11:09:51
Temat: Re: znami a kobietami
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<z...@g...com> wrote:
> XL. Przepraszam za zrobienie Ci przykrości,
Pisałam, że jestem ponad tego typu trzewne ,,argumenty" w dyskusji. To
typowe ,,argumenty" damskie - młod(sz)e kobiety stosują je wobec
star(sz)ych, kiedy de facto kapitulują przy ich inteligencji i urodzie i
chcą się odgryźć, chocby niemerytorycznie, byle boleśnie, nagle pojmując,
że ich jedyną, jakże nieracjonalną i jakże chwilową ,,przewagą" jest ich
młody wiek, bo tylko jeszcze te parę lat. Wtedy same doświadczą tego samego
od innych młódek.
Aż za wiele (także w Usenecie) tego doświadczałam. Nie rusza mnie to. W
każdym razie nie aż tak, na ile liczą te kobiety. W moich uczuciach wobec
nich dominuje litość nad ich pustotą umysłową i mentalną - no bo zeby nie
znaleźć w sobie NICZEGO WARTOŚCIOWEGO poza swoją młodością, która za 5
minut przeminie???
(Tak, młodość człowieka mija jak 5 minut - ale to się wie, gdy już minie.)
> ale nie było innego sposobu żeby pokazać jak się zachowujesz, gdy sama poczujesz.
>
Kłamiesz.
Mężczyzna nie sięga po damskie nożyczki do paznokci, żeby zranić kobietę -
mężczyzna używa intelektu. Więc w sumie... może i nie miałeś innego
sposobu, może i nie kłamiesz :->
--
XL
|