aw wrote:

albo lepiej poproś kogoś żeby to
> zrobił bo sam możesz spierniczyć ten czyn, który z pewnością Ci pomoze
> ........:))))

Jestem przeciw - sam się walnij. Albo ja sobie z Qwaxem baranka strzelę,
choć wątpię, żeby mi to poglądy zmieniło, przedziwnie zbierzne z poglądami
w/w "w tym temacie";-))

> Partnerzy w kościele przyrzekaja sobie miłość, wierność itd...

A kto Ci powiedział, że wszyscy partnerzy lecą z tym do kościoła?



>> Wiara to coś wewnątrz - religia to jeden ze sposobów wykorzystywania
>> durniów przez cwaniaków.

To się do siga nadaje.:-)

> W takim razie w co wierzysz ???? Czyżby nie było to wyrażone poprzez jakąś
> religie ??? A może masz swoją własną ?

A jakie to ma znaczenie? Nie wystarczy, że ma się system wartości, filozofię
życiową, koniecznie trzeba się pod jakiś sztandar zaciągnąć?

przez to wykręcanie jestes sobie w stanie wszystko wytłumaczyć i
> wmówić....(np. że ślub to głupota - a ja myśle że coś wspaniałego, ale
> trzeba do tego dojrzeć, na co jeszcze potrzebujesz duzo czasu).

A skąd Ty możesz wiedzieć, do czego taki Qwax dojrzał?

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"