« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-06 10:33:50
Temat: Re: żonaty facetr...@w...pl (anka) napisał(a):
> tak on jest zonaty! niestety! spotykamy sie, robimy rozne rzeczy ale nigdy
> nie
> dochodzi do sexu choc nie ukrywam mam na to ochote!
On zapewne też ma ochotę i w końcu do sexu dojdzie. "Nie kocham żony" znaczy
że "mogę się z toba przespać, bez zobowiązań".
Ja jestem żonatym facetem i też zamierzałem się nie rozwodzić ze względu na
dzieci. A teraz się rozwodzę.
Facet może zmienić zdanie co do rozwodu, a ty będziesz go choćby
nieświadomie ciągnąc w tą stronę. I będziesz musiała sobie poradzić z
poczuciem winy.
Istnieje wiele powodów dla których dziewczyny są pociągane przez żonatych
facetów. Z reguły sa starsi, ustawieni w życiu, mogą byc inteligetni,
dowcipni, nie jest dla nich problemem postawienie kawy, kolacji itd. Ich
materiał genetyczny jest zweryfikowany, bo mają w miarę udane dzieci.
Jesteśmy zwierzętami a zwierzęta walczą o partnera, więc na poziomie
biologicznym żona to nie problem.
Jest jeden drobiazg. Zawsze będziesz konkurentką dla jego dzieci. Nie żony
ale dzieci. Z żoną sobie poradzisz. Musisz sie jednak pogodzić, że bedziesz
druga po jego dzieciach. Będziesz się musiała dzielić z nimi jego czasem i
jego pieniedzmi i jego uczuciami. Jeśli ci sie uda, to będziesz ich macochą.
I wyślesz je do lasu, żeby je wilcy zjedli. Ale jak on sie zorientuje, to
cie wygoni, bo taka jest siła biolgii. Jeśli sobie z tym wszystkim
poradzisz, to działaj dalej.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-05-06 10:35:22
Temat: Re: żonaty facetNie wiem czemu się zrobił oddzielny wątek, sory.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-06 10:42:31
Temat: Re: żonaty facet
Użytkownik "Asmodeusz Demon" <a...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:d5fh9a$hm2$1@inews.gazeta.pl...
> Nie wiem czemu się zrobił oddzielny wątek, sory.
siła wyższa?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-06 20:34:03
Temat: Re: żonaty facet
Użytkownik "Asmodeusz" <a...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:d5fh6e$h4j$1@inews.gazeta.pl...
> r...@w...pl (anka) napisał(a):
>
>
> Jest jeden drobiazg. Zawsze będziesz konkurentką dla jego dzieci. Nie żony
> ale dzieci. Z żoną sobie poradzisz. Musisz sie jednak pogodzić, że
> bedziesz
> druga po jego dzieciach. Będziesz się musiała dzielić z nimi jego czasem i
> jego pieniedzmi i jego uczuciami. Jeśli ci sie uda, to będziesz ich
> macochą.
> I wyślesz je do lasu, żeby je wilcy zjedli. Ale jak on sie zorientuje, to
> cie wygoni, bo taka jest siła biolgii. Jeśli sobie z tym wszystkim
> poradzisz, to działaj dalej.
Żone to i może ten facet zostawić dla kochaniki...Ale
nie zgadzam się co do dzieci:( Facet jest w stanie zapomnieć o swoich
dzieciach, niesty to przykre ale prawdziwe,Facet jest w stanie poświęcieć
dzieci dla innej kobiety...
Wiem to z doświadczenia, niestety moj tata tak zrobił...:(
Pozdrawiam
Alex
>
> --
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-09 13:45:27
Temat: Re: żonaty facetOla <b...@t...pl> napisał(a):
> Facet jest w stanie poświęcieć
> dzieci dla innej kobiety...
> Wiem to z doświadczenia, niestety moj tata tak zrobił...:(
Nie poświecił ich na ołtarzu Baala skoro żyjesz. A jeśli on i jego kobieta
naruszyli porzadek rzeczy to módl się za nich, bo kara ich nie minie. Może
jeszcze w tym życiu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |