Dnia 19 Jan 2007 11:08:54 -0800, uookie napisał(a):

> Berszewa napisał(a):
>> Czy Etyka ma swoje źródła w czystej,
>> tj. gęstej materii-energii, czy raczej
>> w baśniach jaźni ?

> olala. zabrzmi to złośliwie, ale nie da się tej złośliwości
> uniknąć. więc po przeczytaniu Twojego postu, pierwszą sensowną
> odpowiedzią na niego/radą dla Ciebie, okazało się dla mnie
> polecenie Tobie wyszukiwarki Google. ale to byłoby tak samo banalne,
> jak to zapytanie w Twoim poście.

Uważasz, ze w googlemogle znajduje się zadowalająca
ludzką albo bydlęcą psyche odpowiedź na to pytanie ? :o)

>
> ...bo tu już w ogóle nie chodzi o merytoryczną sferę naszego
> dialogu. odpowiedź na Twoje pytanie zna albo Bóg, albo zaraz każdy z
> nas wymyśli własną, i wtedy zrobi się tu kolorowo, jak na
> zarzyganym po sylwestrowym chodniku. prowokacja?

Twoim zdaniem różnorodność jest hańbą tej Ziemi ?
moim zdaniem to jest raczej nasze boga-ctwo...

> ...bo pomyślałem sobie, że może chciałaś się tylko pochwalić
> górnolotnością swego umysłu,

to też rzecz jasna :o)

>który w zaledwie trzech linijkach
> porusza fundamentalną kwestie odróżniającą ludzki byt od
> zwierzęcego, zadając pytanie o "etykologiczne" źródło tej
> różnicy, lub procesów do niej prowadzących.

Od wielu lat nad tym właśnie pracuję, by dochodzić
do takich prostych-wyrazistych pytań...
i do takich na nie odpowiedzi,
o ile to możliwe rzecz jasna :o(


> ...i jeszcze pojęcie 'baśń jaźni'; na prawdę mnie to poruszyło.
> jesteś wolna jutro wieczorem? ;P


jeśli o to chodzi, tj. o moje cyce, to jestem
raczej podstarzałym byczkiem i raczej hetero,
tzn. prawie na pewno hetero, sorry,
jeśli wprowadziłem w błąd, brata,
ale taką już mam głupią urodę :o)

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
jazdamazda
--
Etyka nie istnieje bez marzeń...,
w czym jest bardzo podobna do religii...