Data: 2003-09-18 07:40:47
Temat: Re: 'zweglona ziemia, aksamitny kotek'
Od: tycztom <t...@v...iem.pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 18 Sep 2003 10:01:14 +0200, Bacha <b...@p...onet.pl> wrote:
>> Nie... to nie nożesz być Ty... To robal się podszywa...
> No co, no co!
> Odmawiasz mi odrobiny próżności?
Yhy ;) - tak samo, jak to zdziwo, że Majkel robi kupkę ;) /jak zwykły człowiek...- a
nie
powinien ;)/
/niczego nie odmawiam - ale musiałaś akurat teraz? :)/
> Nie byłabym babsztylem. ;)
babsztyl ;)
> A poza tym, każdy ma jakieś zady i walety.
Co do Ciebie, to pewnie 'zadek i główkę na karku' /szkoda, że się wymigałaś/
> Za autorytet mam robić?
wolisz 'autorytet'?
> Nie chce mi się. ;P
To osładzaj /łagodzić obyczaje też trzeba... ktoś musi - ale czemu akurat Ty i teraz?
:)/
> A w ogóle to o co Ci idzie?
'lubię Panią bardzo' ;)
>
> Babszt... tfu ... Bacha.
Bcaha /to zgodnie z teorią zaserwowaną przez Trenejro/
toemk
|