Data: 2001-09-06 14:18:03
Temat: Re: zwiazek dwojga 2
Od: "Mike" <C...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik th <t...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9n7tk3$jbi$...@z...polsl.gliwice.pl...
> > no, jeszcze zalezy, w jakich celach sie z nimi spotyka... jesli po to,
> > zeby pogadac i pobyc z innymi ludzmi, to chyba nic zlego w tym nie ma? i
>
> cel???? hmmmm jestem jeszcze mlody ....... oni daja jej to na co mnie nie
> stac finansowo....(kolacja w restauracji)
Kilka lat temu bylem z taka panna, ktora tez musiala sie spotykac z innymi.
Na kolacje bylo mnie juz stac, ale ja fascynowalo "doswiadczenie zyciowe"
starszych facetow. Nie mozna ograniczac wolnosci - wiec nie mialem nic
przeciw.
Najbolesniejsze bylo flirtowanie z innymi facetami na imprezach
(czasem w mojej obecnosci) - i tlumaczenie, ze to niewinne zarty i dobra
zabawa.
Szczytem bylo kiedys, gdy u niej bylem kazala mi sie nie odzywac, bo
zadzwonil kolega
ktory (jakoby) mial jej zalatwic lepsza prace i nie chciala mu o mnie
powiedziec.
Trwalo to trzy lata. Zareczylismy sie w grudniu przed moim wyjazdem.
W styczniu wrocilem - powiedziala ze jest w ciazy z jakims kolesiem, bo
"wiesz - impreza, duzo alkoholu, i stalo sie". Przepraszala.
Usunela. Chcialem wybaczyc, ale poddalem sie - jej cialo budzilo moja
odraze.
Bylo ciezko. Ale przezylem.
Nie wszyscy są tacy sami, ale otworz oczy i obserwuj.
Pozdr
Mike
|