Data: 2003-01-08 13:20:07
Temat: Re: zycie ?
Od: "jk" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> gdyby wiedzieli gdzie i po co chca trafic to by trafiali. kara jest
> bardziej zroozumiala wiec dziala bradziej przekonywujaco. A co
> wlasciwie wiadomo o zyciu w raju? co tam mozna robic? ;)
>
No i głównie o to chodzi! Wymyślając (i wierząc) dla uspokojenia zestaw
raj-piekło (jako nierozłączną parę) w sumie zamiast sie uspokoić delikwent z
rozterkami "co będzie jak umrę... oto jest pytanie?" tylko pogarsza swoją
sytuację, bo zamiast cieszyć sie spokojnie wizją swojego "raju" zaczyna sie
zastanawiać jak by tu nie trafić do swojego "piekła". Nie musi ono być wcale
wymyślone - przedstawiciele różnych religii już to zrobili...
jk
|