Data: 2002-12-26 09:11:46
Temat: Re: zycie jest....
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A wiecie co? Dla Wa to będzie nic, pewnie się uśmiejecie.
NIC?
Mylisz sie przynajmniej co do mnie, to NIC to jest bardzo duzo...
> (Chciałam się z tym Wami podzielić, ale nic nie obiecywać ani nie
chciałabym
> dostawać nauk: "I co? Nic nie zrobiłaś takiego, wielkie mi... Jakbyś
wypiła
> 0 - o, to osiągniecie!"... Dajcie mi się z Wami podzielić i troszeczkę,
> minimalnie, ucieszyć, że przez te 3 dni jakoś... troszkę inaczej...).
Nie musisz obiecywac...sama zobacz..po prostu to rob:-)
> I to taki mój dla mnie świąteczny prezent "czy potrafię zmniejszyć dawkę".
I
> zobaczyłam troszkę czym życie jest, kiedy się bardziej nie ogłuszę.
I dobrze..
>
> --
> ...dipsom_ania...
Pozdrawiam
Ula
www.ulast.prv.pl
|