Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-09-27 11:55:55

Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> napisał w wiadomości
news:an1gef$bsg$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Magdalena" <m...@i...pl> napisała:
> > ja wczoraj pieklam
> > uzylam papieru do wypiekow i nie smarowal brytwanki
> > wyszlo super
>
> Fajnie, ze sie wlaczylas do tego watku :)
> Bedziemy razem wspierac Joanne, jakby co ;-)

Wsparcie mi nie potrzebne, przecież ja się bawię... fakt, że razem z wami.

> Cos dlugo trwa ta przerwa na reklame... :)

Bo ja kuśtykam na nóżkę... byłam u chirurga wczoraj i podziabał... i
wszystko teraz robię wolniej niż normalnie jeśli choć ciut przemieszczać się
trzeba.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-09-27 12:06:23

Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Od: "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
napisała:
> Ciasto już w piekarniku. Znaczy drugi raz w piekarniku, bo podpiekałam to
> kruche

Moim zdaniem podpiekanie nie jest konieczne, bo nadzienie nie jest az
tak mokre, aby cos tam przecieklo z niego na spod.

> Nadzienie na surowo było pyszne, a jak się upiecze mam nadzieję, że
> będzie takie samo.

Tez tak mysle, a nawet lepsze, bo dojdzie do tego lekko cytrynowy
smak ciasta.

> A jeszcze jedno w czym się przepisu nie posłuchałam. Ocenzurowałam dużą
> część cukru... Jak dałam w sumie do ciasta i nadzienia 60 g to góra, w
> każdym razie mniej niż pół szklanki łącznie.

Spodziewalam sie tego :)

Pozdrawiam
Lilla

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 12:07:53

Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> napisał w wiadomości
news:an1hjj$isj$1@news.tpi.pl...
> > A jeszcze jedno w czym się przepisu nie posłuchałam. Ocenzurowałam dużą
> > część cukru... Jak dałam w sumie do ciasta i nadzienia 60 g to góra, w
> > każdym razie mniej niż pół szklanki łącznie.
>
> Spodziewalam sie tego :)

Taka jestem przewidywalna? ;-)
I jeszcze jedno... Coś mi się śmietanka nie chciała ubić, więc wlałam taką
rzadką lekko spienioną...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 12:10:03

Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Magdalena" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:an1hq8$k59$1@news.tpi.pl...

> Nie podpiekalam od razu wszystko dalam na blache

Za następnym razem też tak zrobię i tak sobie myślę, że dam surowe żółtka...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 12:13:36

Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Od: "Magdalena" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > A jeszcze jedno w czym się przepisu nie posłuchałam. Ocenzurowałam dużą
> > część cukru... Jak dałam w sumie do ciasta i nadzienia 60 g to góra, w
> > każdym razie mniej niż pół szklanki łącznie.
>
> Spodziewalam sie tego :)

ja tez dalam mniej cukru. Wole mniej slodsze:-)
ale wyszlo znakomicie.
Nie podpiekalam od razu wszystko dalam na blache

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 12:18:50

Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Od: "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
napisała:
> Coś mi się śmietanka nie chciała ubić, więc wlałam taką
> rzadką lekko spienioną...

Moze to dlatego, ze troche malo tej smietanki do ubicia (tylko 100 g)...
I tak ciasto bedzie dobre :)

Pozdrawiam
Lilla

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 12:21:46

Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> napisał w wiadomości
news:an1ib1$ne5$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
> napisała:
> > Coś mi się śmietanka nie chciała ubić, więc wlałam taką
> > rzadką lekko spienioną...
>
> Moze to dlatego, ze troche malo tej smietanki do ubicia (tylko 100 g)...
> I tak ciasto bedzie dobre :)

Pachnie ładnie i się lekko przyrumienia z wierzchu.
Już 45 minut siedzi w piekarniku.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 12:29:21

Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:an1iju$huo$1@news.onet.pl...
>
> Pachnie ładnie i się lekko przyrumienia z wierzchu.
> Już 45 minut siedzi w piekarniku.

Zaczynam się nieco dziwić... Ono urosło... Myślałam, ze będzie takie jak
szarlotka - nierosnące...
Może to od tych białek ubitych na pianę? Czy je się sprawdza patyczkiem, czy
suche? Bo już sama nie wiem...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 12:40:59

Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:an1j23$j6a$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:an1iju$huo$1@news.onet.pl...
> >
> > Pachnie ładnie i się lekko przyrumienia z wierzchu.
> > Już 45 minut siedzi w piekarniku.
>
> Zaczynam się nieco dziwić... Ono urosło... Myślałam, ze będzie takie jak
> szarlotka - nierosnące...
> Może to od tych białek ubitych na pianę? Czy je się sprawdza patyczkiem,
czy
> suche? Bo już sama nie wiem...

Właśnie obejrzałam ciasto i doszłam do wniosku, że jeszcze mu brakuje.
Czy po upieczeniu wyjąc czy zostawić w piekarniku do wystygnięcia?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 12:43:06

Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Od: "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
napisała:
> Czy je się sprawdza patyczkiem, czy suche? Bo już sama nie wiem...

Patyczek chyba niewiele powie. Ma siedziec min. 60 min., tak wiec
musisz na wyczucie zdecydowac kiedy wyjac.
Jedyne co mu grozi, gdyby trzymac go zbyt dlugo, to chyba przypalenie
spodu...
Ja pieklam to ciasto w prodizu ok. 1 godz.

Pozdrawiam
Lilla

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry