| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-01 13:07:34
Temat: Re: Rewizja słownikówWed, 01 Dec 2004 06:36:31 +0100 stern <s...@p...net.pl> wyśle
<cojll9$hl1$1@nemesis.news.tpi.pl> zawierający:
> A.D. pon 29. listopada 2004 23:14 Marek Krużel nie bacząc na śmiech i
> drwinę, bez lęku o własne życie, oznajmił/a:
>
>> to pojęcie jest szkodliwe i zbędne.
>>
>> może kiedyś się zastanowię, czy podział na prawo karne,
>> cywilne itd jest konieczny
>
> coz pozostaje tylko przemilczec. ;)
słusznie, to że coś się nie mieści w głowie niekoniecznie
musi oznaczać, że to z głową coś jest nie tak.
każdy konflikt ma jakieś przyczyny, społeczne reperkusje i może
eskalować. prawo (zwłaszcza karne) jest jak chirurg plastyczny,
gdy tymczasem pacjent potrzebuje lekarza.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-01 23:38:37
Temat: Re: Rewizja słownikówA.D. śro 1. grudnia 2004 14:07 Marek Krużel nie bacząc na śmiech i drwinę,
bez lęku o własne życie, oznajmił/a:
> słusznie, to że coś się nie mieści w głowie niekoniecznie
> musi oznaczać, że to z głową coś jest nie tak.
nie do konca chodzilo mi o to, ze w glowie mi sie to nie miesci
> każdy konflikt ma jakieś przyczyny, społeczne reperkusje i może
> eskalować. prawo (zwłaszcza karne) jest jak chirurg plastyczny,
> gdy tymczasem pacjent potrzebuje lekarza.
obawiam, sie ze gdyby z prawnikow zrobic masowo psychologow, docelowo nic by
sie nie zmienilo ;)
pozdrawiam
m.
ps. nie wiem czy dobrze rozumiem Twoje intencje, ale u nas opowiada sie o
takich, ktorzy traktowali przestepscow jak chorych czy skrzywdzonych przez
spoleczenstwo. Teoria byla dobra, a najbardziej podobala sie notorycznym
przestepcom.
--
http://bdp.e-wro.com
a w adresie e-mail jest za duzo kropek ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-02 10:28:28
Temat: Re: Rewizja słownikówThu, 02 Dec 2004 00:38:37 +0100 stern <s...@p...net.pl> wyśle
<coll28$kqt$3@nemesis.news.tpi.pl> zawierający:
>> każdy konflikt ma jakieś przyczyny, społeczne reperkusje i może
>> eskalować. prawo (zwłaszcza karne) jest jak chirurg plastyczny,
>> gdy tymczasem pacjent potrzebuje lekarza.
>
> obawiam, sie ze gdyby z prawnikow zrobic masowo psychologow,
> docelowo nic by sie nie zmienilo ;)
nie wiem, nie wiem czy o to chodzi
> pozdrawiam
>
> m.
również
> ps. nie wiem czy dobrze rozumiem Twoje intencje, ale u nas opowiada sie o
> takich, ktorzy traktowali przestepscow jak chorych czy skrzywdzonych przez
> spoleczenstwo.
skrzywdzonych? jeśli już to przez system. ~całe społeczeństwo jest chore,
oni tylko bardziej
> Teoria byla dobra, a najbardziej podobala sie notorycznym przestepcom.
gdyby musieli dowodzić postępów w leczeniu, to by im przeszło
podobanie się ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-02 14:34:21
Temat: Re: Rewizja słownikówA.D. czw 2. grudnia 2004 11:28 Marek Krużel nie bacząc na śmiech i drwinę,
bez lęku o własne życie, oznajmił/a:
> skrzywdzonych? jeśli już to przez system. ~całe społeczeństwo jest chore,
> oni tylko bardziej
chyba zaczynam rozumieć, ale kto w takim razie jest zdrowy i mialby uleczać
społeczeństwo.
Mogę chyba założyć, że Ty, czytając wczesniejsze posty wynikałoby, że Czarek
(cbnet) już nie. :)
a poza tym?
Chcez stanąc na czele uzdrowicielskiej krucjaty?
pozdrawiam coraz bardziej ciekaw
marcin
--
http://bdp.e-wro.com
a w adresie e-mail jest za duzo kropek ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-02 16:26:57
Temat: Re: Rewizja słownikówThu, 02 Dec 2004 15:34:21 +0100 stern <s...@p...net.pl> wyśle
<con9bj$jn4$1@atlantis.news.tpi.pl> zawierający:
>> skrzywdzonych? jeśli już to przez system. ~całe społeczeństwo jest chore,
>> oni tylko bardziej
>
> chyba zaczynam rozumieć, ale kto w takim razie jest zdrowy i mialby uleczać
> społeczeństwo.
powiedz kiedy wymyślisz jak naprawić głowę. stan zepsucia bardzo jej
odpowiada - skoro społeczeństwo zepsute, to i głowa może być zepsuta.
niektórzy zdają się wręcz sugerować, że wszystko jest ok, a tylko
kary śmierci brakuje. można to nazwać inaczej, niż demagogią?
> Mogę chyba założyć, że Ty, czytając wczesniejsze posty
> wynikałoby, że Czarek (cbnet) już nie. :)
nie pozwoli się diagnozować
> a poza tym?
> Chcez stanąc na czele uzdrowicielskiej krucjaty?
to co chcę robię
> pozdrawiam coraz bardziej ciekaw
i vice versa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-02 23:19:12
Temat: Re: Rewizja słownikówA.D. czw 2. grudnia 2004 17:26 Marek Krużel nie bacząc na śmiech i drwinę,
bez lęku o własne życie, oznajmił/a:
> powiedz kiedy wymyślisz jak naprawić głowę. stan zepsucia bardzo jej
> odpowiada - skoro społeczeństwo zepsute, to i głowa może być zepsuta.
> niektórzy zdają się wręcz sugerować, że wszystko jest ok, a tylko
> kary śmierci brakuje. można to nazwać inaczej, niż demagogią?
z tym się nie zgadzam. Wprost przeciwnie - bardzo podoba mi się powiedzenie
o rybie co od głowy psuć się zaczyna.
No i pytanie - któż to jest głową społeczeństwa? Politycy? Nie wydaje mi
się, aby mieli oni aż taki autorytet, nawet jeśli sami tak uważają.
Inteligencja też już podobno nie taka jak kiedyś (nie wiem wprawdzie jaka
była kiedyś, ale podobno była lepsza - choć kiedyś podobno wszystko było
lepsze).
Natomiast zdecydowanie nie twierdzę, ze jest ok, wprost przeciwnie -
cwaniactwo, wlasny interes i patrzenie jakby tu kogos zrobic "w konia".
Prawo (na tym sie nieco znam) jest po to by unikac odpowiedzialnosci, nie
placic, wyjsc na swoje kosztem innych.
Zdecydowanie nie jest ok.
Mimo wszystko wciaz nie rozumem po co wymazywac "wine". Nie uważasz, że
jesli zniknie wina, to zniknie tez "odpowiedzialność".
dobrej nocy :)
marcin
--
http://bdp.e-wro.com
a w adresie e-mail jest za duzo kropek ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-02 23:56:41
Temat: Re: Rewizja słownikówstern:
> Mimo wszystko wciaz nie rozumem po co wymazywac "wine".
To najprawdopodobniej taka para-orwelowska implementacja
wyznaczenia nowych podstaw dla lepszego ladu spolecznego. ;D
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-03 10:22:47
Temat: Re: Rewizja słownikówFri, 03 Dec 2004 00:56:41 +0100 "cbnet" <c...@n...pl> wyśle
<coo9v2$a74$1@news.onet.pl> zawierający:
> stern:
>> Mimo wszystko wciaz nie rozumem po co wymazywac "wine".
>
> To najprawdopodobniej taka para-orwelowska implementacja
> wyznaczenia nowych podstaw dla lepszego ladu spolecznego. ;D
przecież nie jesteś winny tego, że pieprzysz jak potłuczony?
natomiast na pewno uzurpujesz sobie prawo dokonywania
tendencyjnej interpretacji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-03 15:03:35
Temat: Re: Rewizja słownikówFri, 03 Dec 2004 00:19:12 +0100 stern <s...@p...net.pl> wyśle
<coo83l$n8j$1@atlantis.news.tpi.pl> zawierający:
> A.D. czw 2. grudnia 2004 17:26 Marek Krużel nie bacząc na śmiech i drwinę,
> bez lęku o własne życie, oznajmił/a:
>
>> powiedz kiedy wymyślisz jak naprawić głowę. stan zepsucia bardzo jej
>> odpowiada - skoro społeczeństwo zepsute, to i głowa może być zepsuta.
>> niektórzy zdają się wręcz sugerować, że wszystko jest ok, a tylko
>> kary śmierci brakuje. można to nazwać inaczej, niż demagogią?
>
> z tym się nie zgadzam. Wprost przeciwnie - bardzo podoba mi się powiedzenie
> o rybie co od głowy psuć się zaczyna.
>
> No i pytanie - któż to jest głową społeczeństwa? Politycy? Nie wydaje mi
> się, aby mieli oni aż taki autorytet, nawet jeśli sami tak uważają.
>
> Inteligencja też już podobno nie taka jak kiedyś (nie wiem wprawdzie jaka
> była kiedyś, ale podobno była lepsza - choć kiedyś podobno wszystko było
> lepsze).
>
> Natomiast zdecydowanie nie twierdzę, ze jest ok, wprost przeciwnie -
> cwaniactwo, wlasny interes i patrzenie jakby tu kogos zrobic "w konia".
>
> Prawo (na tym sie nieco znam) jest po to by unikac odpowiedzialnosci, nie
> placic, wyjsc na swoje kosztem innych.
>
> Zdecydowanie nie jest ok.
głową społeczeństwa są ci, którzy uzurpują sobie specjalne prawa,
czyli politycy
> Mimo wszystko wciaz nie rozumem po co wymazywac "wine". Nie uważasz, że
> jesli zniknie wina, to zniknie tez "odpowiedzialność".
domyślam się, że masz na myśli regulowane prawem konsekwencje dla
sprawcy, ale przecież chodzi tylko o naprawę/poprawę sytuacji. gdy
ktoś popełni coś czego nie da się już naprawić, to jest obojętne,
czy poniesie konsekwencje, czy nie, przeciwnie - z wymuszaniem
ponoszenia konsekwencji wiążą się tylko koszta. nie jest natomiast
obojętne, co będzie z nim dalej, więc gdyby skuteczne miało być
głaskanie, to należy głaskać. i nie ma sensu oglądać się na
społeczne poczucie sprawiedliwości, bo np. zbrodniarzy wojennych
nie da się ukarać stosownie do ich dokonań, społeczeństwo kieruje
się emocjami i nie jest w stanie bez jednostkowej inspiracji
uzgodnić niczego sensownego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-03 17:47:47
Temat: Re: Rewizja słownikówA.D. pią 3. grudnia 2004 ponoszęarek Krużel nie bacząc na śmiech i drwinę,
bez lęku o własne życie, oznajmił/a:
> głową społeczeństwa są ci, którzy uzurpują sobie specjalne prawa,
> czyli politycy
Ale w naszym ciekawym spoleczenstwie kazdy rosci sobie specjalne prawa,
wymyslajac jednoczesnie najbzdurniejsze podstawy. Moze problemem jest to,
że w naszym społeczeństwie są same głowy, a brak jest reszty tułowia.
> domyślam się, że masz na myśli regulowane prawem konsekwencje dla
> sprawcy,
zupełnie nie.
Jestem czemuś winny ergo ponosze odpowiedzialnosc za moj czyn.
Jeśli jednak wina nie istnieje, to moge robic co chce. Wszak za nic nie
odpowiadam. Trudno stało się, nie moja wina, więc nawet nie próbuję
zmieniac sytuacji.
Wyszedł mi absurd. Chyba coś źle zrozumiałem, ale taka wynika mi logiczna
konsekwencja pierwszego kroku.
pozdrawiam
marcin
--
http://bdp.e-wro.com
a w adresie e-mail jest za duzo kropek ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |