« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-05-18 21:14:58
Temat: Robert Lewandowski zanalizowanySkąd bierze się rywalizacja? Jakie jest jej praźródło? Czy jest czymś
pożytecznym czy też stanowi zagrożenie dla istnienia gatunku ludzkiego i
życia na naszym globie wogóle? Na te pytania postaram sie odpowiedzieć
posługując sie pytaniem "DLACZEGO?". Dlaczego więc rywalizujemy ze sobą? Ano
dlatego, że chcemy być lepsi od innych, chcemy wykazać sie swoja nad nimi
wyższością. Chcemy wytworzyć coś lepszego, bardziej przydatnego, coś co
wzbudzi zainteresowanie i podziw, coś co przyniesie nam nagrodę. Ale
wszystkie te osiagnięcia są tylko wtórnymi potrzebami w stosunku do potrzeby
pierwotnej, potrzeby wykazania sie przed naszym ojcem, że jesteśmy bardzo
dobrzy. Ba, nawet lepsi od niego. Po meczu Borussii Dortmund z Realem Madryt
wygranym przez Borussię 4:1 Robert Lewandowski, który strzelił Realowi
wszystkie cztery gole, powiedział, że poświęcił je swojemu ojcu. Dlaczego
właśnie ojcu a nie komuś innemu? Dlaczego pierwszą myślą, która przyszła mu
na myśl było pochwalic sie przed ojcem? Czyżby chciał powiedzieć swojemu
ojcu: "Popatrz, jaki jestem dobry, ba, lepszy od ciebie". Robert Lewandowski
nie jest zjawiskiem unikatowym w dążeniu Syna do wykazania się wyższością
nad Ojcem
--
Władek Tarnawski
LeoTar - Sunrise Services
Moja biblioteczka
http://leotar.00freehost.com/Books/index.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2013-05-19 09:46:14
Temat: Re: Robert Lewandowski zanalizowanyW dniu 2013-05-18 21:14, LeoTar pisze:
> Skąd bierze się rywalizacja? Jakie jest jej praźródło? Czy jest czymś
> pożytecznym czy też stanowi zagrożenie dla istnienia gatunku ludzkiego
> i życia na naszym globie wogóle? Na te pytania postaram sie
> odpowiedzieć posługując sie pytaniem "DLACZEGO?". Dlaczego więc
> rywalizujemy ze sobą? Ano dlatego, że chcemy być lepsi od innych,
> chcemy wykazać sie swoja nad nimi wyższością. Chcemy wytworzyć coś
> lepszego, bardziej przydatnego, coś co wzbudzi zainteresowanie i
> podziw, coś co przyniesie nam nagrodę. Ale wszystkie te osiagnięcia są
> tylko wtórnymi potrzebami w stosunku do potrzeby pierwotnej, potrzeby
> wykazania sie przed naszym ojcem, że jesteśmy bardzo dobrzy. Ba, nawet
> lepsi od niego. Po meczu Borussii Dortmund z Realem Madryt wygranym
> przez Borussię 4:1 Robert Lewandowski, który strzelił Realowi
> wszystkie cztery gole, powiedział, że poświęcił je swojemu ojcu.
> Dlaczego właśnie ojcu a nie komuś innemu? Dlaczego pierwszą myślą,
> która przyszła mu na myśl było pochwalic sie przed ojcem? Czyżby
> chciał powiedzieć swojemu ojcu: "Popatrz, jaki jestem dobry, ba,
> lepszy od ciebie". Robert Lewandowski nie jest zjawiskiem unikatowym w
> dążeniu Syna do wykazania się wyższością nad Ojcem
>
Coś w tym musi być.. Jeszcze nie widziałem deklaracji sportowca
dedykującego swój sukces dzieciom. Nowo narodzonemu dziecku tak, ale
nigdy starszym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2013-05-19 13:29:48
Temat: Re: Robert Lewandowski zanalizowany
Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości
news:kna005$7bf$2@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2013-05-18 21:14, LeoTar pisze:
>> Skąd bierze się rywalizacja? Jakie jest jej praźródło? Czy jest czymś
>> pożytecznym czy też stanowi zagrożenie dla istnienia gatunku ludzkiego i
>> życia na naszym globie wogóle? Na te pytania postaram sie odpowiedzieć
>> posługując sie pytaniem "DLACZEGO?". Dlaczego więc rywalizujemy ze sobą?
>> Ano dlatego, że chcemy być lepsi od innych, chcemy wykazać sie swoja nad
>> nimi wyższością. Chcemy wytworzyć coś lepszego, bardziej przydatnego, coś
>> co wzbudzi zainteresowanie i podziw, coś co przyniesie nam nagrodę. Ale
>> wszystkie te osiagnięcia są tylko wtórnymi potrzebami w stosunku do
>> potrzeby pierwotnej, potrzeby wykazania sie przed naszym ojcem, że
>> jesteśmy bardzo dobrzy. Ba, nawet lepsi od niego. Po meczu Borussii
>> Dortmund z Realem Madryt wygranym przez Borussię 4:1 Robert Lewandowski,
>> który strzelił Realowi wszystkie cztery gole, powiedział, że poświęcił je
>> swojemu ojcu. Dlaczego właśnie ojcu a nie komuś innemu? Dlaczego pierwszą
>> myślą, która przyszła mu na myśl było pochwalic sie przed ojcem? Czyżby
>> chciał powiedzieć swojemu ojcu: "Popatrz, jaki jestem dobry, ba, lepszy
>> od ciebie". Robert Lewandowski nie jest zjawiskiem unikatowym w dążeniu
>> Syna do wykazania się wyższością nad Ojcem
>>
>
> Coś w tym musi być..
Tak, choroba psychiczna LeoTara i twoja glupota. W sumie calkiem sporo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2013-05-23 10:39:12
Temat: Re: Robert Lewandowski zanalizowanyW dniu 2013-05-19 13:29, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości
> news:kna005$7bf$2@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 2013-05-18 21:14, LeoTar pisze:
>>> Skąd bierze się rywalizacja? Jakie jest jej praźródło? Czy jest
>>> czymś pożytecznym czy też stanowi zagrożenie dla istnienia gatunku
>>> ludzkiego i życia na naszym globie wogóle? Na te pytania postaram
>>> sie odpowiedzieć posługując sie pytaniem "DLACZEGO?". Dlaczego więc
>>> rywalizujemy ze sobą? Ano dlatego, że chcemy być lepsi od innych,
>>> chcemy wykazać sie swoja nad nimi wyższością. Chcemy wytworzyć coś
>>> lepszego, bardziej przydatnego, coś co wzbudzi zainteresowanie i
>>> podziw, coś co przyniesie nam nagrodę. Ale wszystkie te osiagnięcia
>>> są tylko wtórnymi potrzebami w stosunku do potrzeby pierwotnej,
>>> potrzeby wykazania sie przed naszym ojcem, że jesteśmy bardzo
>>> dobrzy. Ba, nawet lepsi od niego. Po meczu Borussii Dortmund z
>>> Realem Madryt wygranym przez Borussię 4:1 Robert Lewandowski, który
>>> strzelił Realowi wszystkie cztery gole, powiedział, że poświęcił je
>>> swojemu ojcu. Dlaczego właśnie ojcu a nie komuś innemu? Dlaczego
>>> pierwszą myślą, która przyszła mu na myśl było pochwalic sie przed
>>> ojcem? Czyżby chciał powiedzieć swojemu ojcu: "Popatrz, jaki jestem
>>> dobry, ba, lepszy od ciebie". Robert Lewandowski nie jest zjawiskiem
>>> unikatowym w dążeniu Syna do wykazania się wyższością nad Ojcem
>>>
>>
>> Coś w tym musi być..
>
> Tak, choroba psychiczna LeoTara i twoja glupota. W sumie calkiem sporo.
Tradycyjnie nie masz nic do powiedzenia w temacie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |