Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Romans internetowy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Romans internetowy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 130


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-11-23 12:00:11

Temat: Romans internetowy
Od: "beataski" <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Jakie są granice romasu internetowego? Czy żonaty/zamężna może flirtowac
internetowo tak jak człowiek wolnego stanu? Zanczy móc to sobie może, ale czy
może to robic jeśli rani przy tym partnera/partnerkę? Bo jest taki
uczciwy/uczciwa, że w tajemnicy to nie może takich rzeczy robić? Czy
kilkumiesięczna, codzienna korespondencja (kilka do kilkunastu maili) z osobą
płci przeciwnej to już psychicna zdrada? Uwaga, korespondencja z lekkim
podtekstem erotycznym, ale tak ogólenie to o niczym.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-11-23 14:13:59

Temat: Re: Romans internetowy
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"beataski" <b...@g...com> wrote in message
news:1371.0000005a.4746c0ca@newsgate.onet.pl...
> Jakie są granice romasu internetowego? Czy żonaty/zamężna może flirtowac
> internetowo tak jak człowiek wolnego stanu? Zanczy móc to sobie może, ale
> czy
> może to robic jeśli rani przy tym partnera/partnerkę? Bo jest taki
> uczciwy/uczciwa, że w tajemnicy to nie może takich rzeczy robić? Czy
> kilkumiesięczna, codzienna korespondencja (kilka do kilkunastu maili) z
> osobą
> płci przeciwnej to już psychicna zdrada? Uwaga, korespondencja z lekkim
> podtekstem erotycznym, ale tak ogólenie to o niczym.

Quod libet.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-11-23 15:20:49

Temat: Re: Romans internetowy
Od: "MarlonB" <z...@w...kon> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "beataski" <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:1371.0000005a.4746c0ca@newsgate.onet.pl...
> Jakie są granice romasu internetowego? Czy żonaty/zamężna może flirtowac
> internetowo tak jak człowiek wolnego stanu? Zanczy móc to sobie może, ale
> czy
> może to robic jeśli rani przy tym partnera/partnerkę? Bo jest taki
> uczciwy/uczciwa, że w tajemnicy to nie może takich rzeczy robić? Czy
> kilkumiesięczna, codzienna korespondencja (kilka do kilkunastu maili) z
> osobą
> płci przeciwnej to już psychicna zdrada? Uwaga, korespondencja z lekkim
> podtekstem erotycznym, ale tak ogólenie to o niczym.
>

Szukasz usprawiedliwienia?

Nie rób drugiemu co tobie nie miłe. Wystarczy za odpowiedź?

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-11-23 18:48:05

Temat: Re: Romans internetowy
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org> szukaj wiadomości tego autora


"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:fi6ni1$2b$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Quod libet.

Nie powtarzaj sie cieciu.
--

Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-11-23 19:46:07

Temat: Re: Romans internetowy
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MarlonB" <z...@w...kon> napisał w wiadomości
news:fi6rfa$9lo$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "beataski" <b...@g...com> napisał w wiadomości
> news:1371.0000005a.4746c0ca@newsgate.onet.pl...
> > Jakie są granice romasu internetowego? Czy żonaty/zamężna może flirtowac
> > internetowo tak jak człowiek wolnego stanu? Zanczy móc to sobie może, ale
> > czy
> > może to robic jeśli rani przy tym partnera/partnerkę? Bo jest taki
> > uczciwy/uczciwa, że w tajemnicy to nie może takich rzeczy robić? Czy
> > kilkumiesięczna, codzienna korespondencja (kilka do kilkunastu maili) z
> > osobą
> > płci przeciwnej to już psychicna zdrada? Uwaga, korespondencja z lekkim
> > podtekstem erotycznym, ale tak ogólenie to o niczym.
> >
>
> Szukasz usprawiedliwienia?
>
> Nie rób drugiemu co tobie nie miłe. Wystarczy za odpowiedź?

"Nie rób drugiemu co tobie jest miłe
-bo nie wiadomo czy macie takie same gusta..."
Kisiel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-11-25 10:19:54

Temat: Re: Romans internetowy
Od: jaki <t...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

znaczy niedojrzaly emocjonalnie jestes

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-11-25 11:50:55

Temat: Re: Romans internetowy
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 25 Lis, 11:19, jaki <t...@n...pl> wrote:
> znaczy niedojrzaly emocjonalnie jestes
>
Gdybys tak jeszcze raczyl z laski swojej cytowac osobe, ktorej
odpowiadasz, to byloby super...

--
Fra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2007-11-25 17:28:58

Temat: Re: Romans internetowy
Od: "Marzena" <f...@U...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"beataski" <b...@g...com> wrote:

> Jakie są granice romasu internetowego? Czy żonaty/zamężna może flirtowac
> internetowo tak jak człowiek wolnego stanu? Zanczy móc to sobie może, ale
> czy
> może to robic jeśli rani przy tym partnera/partnerkę? Bo jest taki
> uczciwy/uczciwa, że w tajemnicy to nie może takich rzeczy robić? Czy
> kilkumiesięczna, codzienna korespondencja (kilka do kilkunastu maili) z
> osobą
> płci przeciwnej to już psychicna zdrada? Uwaga, korespondencja z lekkim
> podtekstem erotycznym, ale tak ogólenie to o niczym.

To skomplikowany temat. Prawie każdy zdradza, jeśli tylko ma wystarczająco
dobrą okazję. Jednak jeżeli zależy komuś na związku, to sam powinien się
jakoś przed pokusami bronić i być szczerym do bólu z partnerem.

Pozdrawiam,


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2007-11-25 18:35:29

Temat: Re: Romans internetowy
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marzena napisał(a):
> to sam powinien się
> jakoś przed pokusami bronić i być szczerym do bólu z partnerem.

Co do pierwszej części - zgadzam się.
Co do bolesnej szczerości - niekoniecznie. No, może w przypadku jednego
załamania - owszem, ale jeśli jest ich więcej, to może być za dużo tego
bólu, no i problematyczne jest wtedy w ogóle całe to "radzenie sobie z
pokusami", skoro one ciągle zwyciężają i zwyciężają... Wtedy wg mnie
jest za późno na cokolwiek.


--
XL wiosenna

"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2007-11-25 18:57:16

Temat: Re: Romans internetowy
Od: "Marzena" <f...@U...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote:

> Co do pierwszej części - zgadzam się.
> Co do bolesnej szczerości - niekoniecznie. No, może w przypadku jednego

Pewnie, że przymusu nie ma ;-). Ja miałam na myśli szczerość od początku
związku. Jednakże najczęściej, z czasem ona topnieje :-).

> załamania - owszem, ale jeśli jest ich więcej, to może być za dużo tego
> bólu, no i problematyczne jest wtedy w ogóle całe to "radzenie sobie z
> pokusami", skoro one ciągle zwyciężają i zwyciężają... Wtedy wg mnie jest
> za późno na cokolwiek.

Wszystkiego w życiu trzeba się nauczyć - bycia z drugim człowiekiem też.

Pozdrawiam,



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Odruchy
Materiały praca magisterska
brak tesknoty
O celu wychowania

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »